atlc pisze:I cały świat się zmówił, żeby Kaczyński mógł podatek przepchnąć?

Oczywiście, że nie. Ale znaleźli dobry moment, żeby to przepchnąć bez większego echa. Gdyby nie pandemia (i dziwnie jednocześnie dodane protesty aborcyjne), to może byłaby szansa, że jakoś się to zatrzyma.

ARGUS pisze:Połowa do głosowania nie poszła a teraz biadoli

Ja poszedłem. Zresztą co to za argument - rząd kolejny raz szkodzi przedsiębiorcom i to jest biadolenie? To nie rząd źle robi, tylko wina tych, co nie wybrali innego (zwłaszcza, że próbowali)? Jestem całkiem przekonany, że akurat ta część osób, których dotknie nowy podatek na PIS w znakomitej większości nie głosowała. Ale to przecież nie zagadka - beneficjentów 500+ jest więcej niż przedsiębiorców, więc jak tu się spodziewać innego wyniku.


Absolutnie nie rozumiem jak można bronić podnoszenie podatków i to w takim czasie, jak teraz. I to nie jakiś tam pojedynczy procent, tylko podwójne opotatkowanie istotnej grupy przedsiębiorców. Korzyści finansowych dla rządu nie będzie żadnych, a jedynie uwalą większość tych spółek. Czysta zmiana na gorsze. Brawo.

kamar pisze:To też pandemia czy konsekwencje Waszego wyboru ?

Pandemia przykrywką, żeby to szybko przepchnąć (zresztą wtedy wyciągnęli też aborcję). I zapewniam Cię - to nie są konsekwencje mojego wyboru. Od biedy można by się uprzeć, że są to konsekwencje wyboru większości, która wybrała obecny rząd.

kamar pisze:A takie bardziej namacalne argumenty poza internetowym bredzeniem ?
Giełda, kursy walut , panika na rynku, bankructwa banków ?

Zapytaj restauratorów, właścicieli siłowni, kogoś z branży odzieżowej. A potem zapytaj 40tyś wspólników spółek komandytowych, którzy za pół roku zamiast płacić 19% podatku płacić będą 27% i 37% (mniejsi i więksi).

atlc pisze:z nami albo przeciwko nam.

I w tym tkwi całe sedno. Czy u nas PIS i opozycja, czy w USA Demokraci i Republikanie. Obie grupy dogadane, żeby wywoływać jak największy podział społeczny, bo to przecież najprostszy sposób na utrzymanie się u władzy - na zmianę my i oni, a nikt trzeci szans mieć nie będzie, już my o to zadbamy, żeby głosować tylko przeciwko (i tych złych do władzy nie dopuścić), a nie za innymi ugrupowaniami, które mogą mieć znacznie lepsze programy i poglądy (ale głos się "zmarnuje"). Straszenie sądami, procesami, zamykaniem w więzieniu to też tylko taka zasłona dymna, żeby nie było zbyt oczywiste, że i jedni i drudzy są po jednych pieniądzach, ale jakoś nikt w tym więzieniu jeszcze nie skończył. Przypadek?

Z nami albo przeciwko nam i nikt nie zauważa, że jedni i drudzy to samo sobą reprezentują, jak się to mówi g*wno opakowane w papierek, tylko papierek kolor ma inny.

I to samo tutaj wychodzi na forum, ale w jednym temacie jest mix - religia, polityka, świaopogląd. A koronawirus to już tylko pretekst.

emsc pisze:Albo w ogóle nie przestałaby się rozwijać i nie byłoby ciemnego średniowiecza trwającego dobrze ponad 1000 lat.

Dalej brniesz w to? "Ciemne średniowiecze" wywołane przez KK to jeden z popularniejszych mitów historycznych. Wystarczy odrobina zgłębienia tematu i można wyczytać, jak było naprawdę i co sądzą na ten temat historycy.

emsc pisze:Nie napisałem że BLOKUJE, tylko że BLOKOWAŁ.

Kolega taki mądry, oświecony, nie to co reszta plebsu i prostaków, a powtarza takie bajki, zamiast się doedukować.

Trochę wstyd.

ARGUS pisze:A tak na marginesie to w którego boga maja wierzyć?

Żydzi, chrześcijanie i muzułmanie mają tego samego Reszta nie wiem.

atlc pisze:Co mają wspólnego pieniądze z tym kto miał "moc sprawczą"?

Nic. To tylko taka dygresja.

atlc pisze:Świat naukowy jest innego zdania.

No jest zdania (przynajmniej część), ale nikt nie powie, że na pewno.

Niestety nasze informacje najczęściej są popularnonaukowe, a nie naukowe. A bo gdzieś się jakiś nagłówek zobaczy i nawet nie sprawdzi co w artykule, a jak przecież wiemy pismaki lubią pisać bajki. No chyba, że się śledzi oficjalne czasopisma naukowe, publikacje itd.

Ja staram się być przeważnie sceptycznie nastawiony i pogłębianie mojej wiedzy z takich ciekawostek naukowych raczej idzie w kierunku zdobywania wiedzy, jak wiele nie wiem, żeby się nie łapać na krzykliwe nagłówki.

atlc pisze:Takie księgi bywają cennym źródłem historycznym

Myślę, że dla księdza, a niemało zasłużonych księży naukowców i to w dziedzinach, które mogą zdziwić, to nie tylko źródło historii i morałów.

atlc pisze:Nie zmienia to faktu, że kiedy lekarz ratuje pacjenta, to dziękowanie za to bogu, zamiast lekarzowi, to niezły rozjazd świadomości.

Nie widzę powodu, żeby nie móc podziękować i jednemu i drugiemu. Na pewno jest to miłe dla lekarza, niemniej jednak jakby nie było, wykonuje on swoją pracę, za którą ktoś mu za to płaci.

RX pisze:nawet doświadczalnie " wyprodukowano" koacerwaty - wspominałem o eksperymencie 2x .

Gdzie jest granica substancji chemicznych, a gdzie życia? Po której jej stronie są koacerwaty?

RX pisze:to jest obiektywne, poparte dowodami.

No ale to są dowody na to, że życie potrafi i w ekstremalnych warunkach przetrwać. A co to ma do dowodów na jego istnienie na innych planetach?

RX pisze:jakimi literami mam rzucać

Żadnymi, litery mają ułożyć się same z kamyków. To trochę komplikuje sprawę. Jest to oczywiście prawdopodobne, ale pytanie ile masz tych kamyków. Czy 100, czy 10 000? I jak to się ma do przypadkowego ułożenia atomów w związki, z których potem znowu przypadkiem powstało życie. Jakie jest prawdopodobieństwo, że te dwa wymogi zostaną spełnione? Najpierw musi powstać budulec, potem z kilku budulców życie i to wszystko w jednym miejscu.

atlc pisze:Czy to takie niemożliwe, że istnieją organizmy żyjące i żywiące się w środowisku całkowicie niezdatnym do życia dla organizmów z naszej planety?

Oczywiście, że możliwe. Ale czy pewne? Lub jak prawdopodobne?

atlc pisze:Czytanie natchnionych ksiąg dowolnego wyznania nie poprawia widoczności planet. Za to ludzie posiadający wiedzę budują teleskopy, spektroskopy, satelity i modele matematyczne do poznawania otaczającego nas świata.

Często ludzie posiadający wiedzę czytają natchnione księgi. Lemaitre chociażby, będąc blisko tematu dyskusji. Jedno drugiego absolutnie nie wyklucza. To nie ateiści budują świat - świat budują ludzie, niezależnie od wyznania, koloru skóry i innych cech.