Gięcie na giętarce trzpieniowej dało bardzo dobry efekt - chociaz nie idealny, bo na tej powierzchni dolnej widać, że nie jest tak równo zaokrąglona jak od zewnątrz, no ale to i tak elegancja francja w porównaniu z moimi podejściami na zwykłej giętarce. Odkształcenie średnicy jest absolutnie minimalne, można złapać trzpieniem wygodnie i mocno.

Jak jednak widać na zdjęciu na rurze (objechanej bardzo solidnie włókniną ścierną) widać ślady wgnieceń i wszelkie skazy, bo to tak naprawdę goła powierzchnia rury, także nie było żadnej obróbki tam. Zastanawiam się w jaki sposób się tego pozbyć? Wypadałoby zebrać tak 0,1-0,2mm na promieniu, no ale przy takim kształcie nie jest to proste.

Czy piaskowanie pozwoli na wyrównanie tej powierzchni? Nigdy jeszcze nie oddawałem detalu do piaskowania/szkiełkowania także nie wiem na ile wgłębnie działa ta metoda i na ile można liczyć na zachowanie ładnego kształtu kolanka.

No można by i tak, ale niespecjalnie mam możliwość gięcia takiego pręta (i tak musiałbym zlecać). Potem jakoś to złapać na frezarce, wywiercić taki duży otwór (również nie da rady) i i tak na końcu trzeba by było złapać na tokarce, żeby gwint zrobić, także chyba metoda akurat bardziej skomplikowana.

IMPULS3 pisze:komuś dać do pogięcia

Taki jest plan w takim razie

Petroholic pisze:wrzucić na tokarkę na gwinty

No ta część jest stosunkowo prosta. Zwłaszcza, że pewnie profesjonalnie pogięte rury będą miały znacznie mniejsze zniekształcenia.

Petroholic pisze:Nieważne, że końcówka będzie "fajtać" tak długo jak uda ci się ustawić część walcową w osi

Chyba dokładnie tak robię, na tym zdjęciu co wrzuciłem właśnie jest na tokarce zamocowany detal.

Pierwsze próby już za mną. Niestety łatwo nie jest

1. Średnica rury jest trochę mniejsza niż formy, która ją wygina. Przez to nie dość, że gięcie nie jest zbyt ładne, to jeszcze rura się mocno odkształca na boki, bo nie ma tam podparcia. Trochę da się ją naprostować ściskając w zwykłym imadle, ale nie jest to idealne rozwiązanie.
2. Próbowałem krótki odcinek rury zgiąć za pomocą dwóch stalowych prętów włożonych do środka. Niestety zakończyło się to porażką - przy tak krótkim odcinku z każdej strony rurki mogłem tylko na około 2cm wsunąć pręt, natomiast przy wyginaniu po prostu zdeformowały się otwory po obu stronach. Sugerowaliście, żeby za gwint od zewnątrz złapać ale przy takich siłach i odkształceniach jakie widzę nie będę nawet próbował, bo widzę, że nie ma na to szans.
3. Drugie podejście to zgięcie sobie całej długiej rury i wycięcie fragmentu (a w zasadzie fragmentów, gięcia wykonywałem co około 20cm, żeby stare gięcie było już nieruszane), tutaj poszło trochę lepiej. Da się złapać taki odcinek na trzpień rozprężny, po czym przetoczyć sobie zniekształconą średnicę zewnętrzną i wykonać gwint.

Także sukces jest co najwyżej połowiczny, bo funkcjonalnie widzę da się coś takiego zrobić, mam kolanko około 13° o długości ~6cm, natomiast estetyka i powtarzalność tego rozwiązania są słabe.

Tak wygląda gięcie - z jednej strony zaokrąglone, z drugiej prawie płaskie:

33jannowak pisze:Może taka prosta konstrukcja, wytoczysz sobie pod odpowiedni wymiar krążki i rura powinna zachować po gięciu ładny kształt

Jakoś mam obawy, że grubościennej rurki tym tak łatwo nie zegnę. Z tego, co wiem to taka konstrukcja raczej do cieńszych ścianek. Taka giętarka do rur chińska to wydatek rzędu 300zł a już są 3 pomysły jak do tematu podejść. Jak żaden nie wypali to będę szukał dalej, a może do tego czasu Kolega IMPULS będzie miał wolne moce przerobowe

Też myślałem, ale czy gwint wytrzyma? To będzie drobnozwojny 0,75mm na długości ~5mm, aluminium na aluminium. Na pewno to sprawdzę. Jeszcze opcja numer 3 to nie nakręcanie przedłużek a włożenie dwóch prętów do rurki z gwintami i zobaczenie co wyjdzie, ciekawe czy się szybciej podda pręt stalowy fi25 czy zegnie rurka ~32/25. Też za głęboko nie będę mógł włożyć, żeby mogła się swobodnie rurka giąć.

IMPULS3 pisze:Moze i dobrze myślisz, z tym że lepiej byłoby nawinąć spiralę z rury i pociąć sobie na odcinki wtedy odpadu byś praktycznie nie miał.

Po namyśle jednak nie do końca jestem przekonany - jeżeli dobrze rozumiem to ta spirala będzie mieć wszędzie promień, także na trzpień sobie tego nie zamontuję. Skłaniam się ku czemuś takiemu:

Wiem, że chińskie gówno, ale chyba nie potrzeba mi wiele mocy zwłaszcza, że chcę zagiąć tylko lekko. A przy takim typie zginania będę miał proste odcinki odchodzące po obu stronach zgięcia, więc chyba większa szansa, że się uda to ładnie złapać trzpieniem. Trochę marnotrawstwo materiału, ale rurka aluminiowa 32x3 jest 20zł za metr, także jakoś przeboleję Pytanie jak to estetycznie wyjdzie, ale pewnie jest tylko jeden sposób, żeby się przekonać - na szczęście nie zaporowo drogi

IMPULS3 pisze:Musialbyś być bardzo cierpliwym człowiekiem.

Z tym trochę problem

IMPULS3 pisze:Moze i dobrze myślisz, z tym że lepiej byłoby nawinąć spiralę z rury i pociąć sobie na odcinki wtedy odpadu byś praktycznie nie miał.

Bardzo dobry pomysł. Będę w tym kierunku uderzał i zobaczę, co z tego wyjdzie.

jasiu... pisze:Pewnie, że tak. Robisz środkową część na frezarce z gwintem wewnętrznym (ja bym zrobił drobnozwojny) i w tą część wkręcasz dwa nyple. z jednym gwintem dopasowanym do środkowej części, drugim takim, jak ma być.

Wtedy mi się robią 3 części zamiast jednej, a tutaj chcę, by to było całościowo jak najkrótsze no i najlepiej jako jeden element. No i mówimy tutaj o jakiejś frezarce pięcioosiowej? Bo trochę za wysokie progi dla mnie chyba, żeby sobie wyobrazić zrobienie tego frezarką 3-osiową

IMPULS3 pisze: ↑

11 paź 2019, 13:39

Najprosciej to wytoczyć z pełnego materiału. Pierwsze toczenie z polozenia 7.5* a drugie 15* i jest gotowy szczelny detal.

Wtedy chyba nie uda się zrobić takiego ładnego zaokrąglenia? Trochę wstyd ale też niespecjalnie umiem sobie to wyobrazić, chociaż ogólnie coś mi świta, ale nie na tyle, żeby zajarzyć.

Tutaj jeszcze druga wersja, bo jeśli by to nie było gięte tylko robione inaczej, to podejrzewam, że nie musiałoby być takie długie, a mi własnie zależy na tym, żeby była to część jak najkrótsza:

Dodatkowo w zasadzie w środku może być dowolnie to zrobione, nie musi być to być ładne, żebym tylko mógł kilka przewodów przeciągnąć z jednej na drugą stronę. Gwint zewnętrzny będzie drobnozwojny, prawdopodobnie o skoku 0,75mm o długości ~5mm.

IMPULS3 pisze:Szybko i prosto.

Może chciałbyś się podjąć? No i też pytanie czy takim sposobem jaki proponujesz to przy wykonywaniu np. 20 sztuk trzeba się liczyć z kosztem rzędu 20zł czy 200zł za sztukę

Widzi mi się jeszcze jedno rozwiązanie, co prawda trochę marnotrawstwa, ale:
Wziąć dłuższą rurkę (wystarczająco długą, żeby bezproblemowo można ją giąć), po gięciu wyciąć ten środkowy element, złapać od środka trzpieniem rozprężnym i sobie zrobić gwint raz z jednej, raz z drugiej strony. Tylko nie wiem jaka deformacja by była w środku, czy dałoby się tym trzpieniem złapać. Zrobione by to było z rury ze stali nierdzewnej lub aluminium 32x3.

Witam,

czy da się w ilościach niemasowych (kilkanaście-kilkadziesiąt sztuk) wykonać taki oto detal:

Nie wiem jak go poprawnie zwymiarować, ale mamy tutaj długość (razem ze zgięciem) około 60mm, średnica zewnętrzna fi31, wewnętrzna fi25 (można trochę dostosować), kąt zgięcia ~15° i gwinty na końcach. Materiał aluminium

Jak się domyślam trzeba by najpierw zrobić zwykłą rurkę z gwintami a potem ją zgiąć. I tutaj moje pytanie, nigdy nie miałem z gięciem rur do czynienia. Element wydaje mi się dość krótki, ścianki grube, ale takie muszą być. Czy da się takie gięcie estetycznie i powtarzalnie wykonać?