kamar pisze:Jak uruchomię więcej maszyn ( a uruchomię) to jeszcze zarobię.
I to jest mimo wszystko słuszne podejście. Kłody były rzucane pod nogi i będą rzucane dalej, ale jakoś radzić sobie trzeba.
Niemniej jednak,tak jak z przysłowiowym gotowaniem żaby, jeśli nie będzie granicy, w której czara goryczy się przeleje i dojdzie do jakichś zmian, to moim zdaniem się po prostu ugotujemy. Bo przez ostatnie kilka lat woda robi się cieplejsza coraz szybciej. A widząc, jakie mają pomysły rządzący, człowiek nie robi się optymistą.