Ale jak widzisz gwinty robić potrafi, tym programem, co to najwyżej połamie gwintownik. Czarodziej jakiś.

@radziu45 ponawiam pytanie - sam sobie to wszystko pospinałeś? Co to za karuzela i czy dużo trzeba było kombinować, żeby działała z piko?

tuxcnc pisze:Masz enkoder na wrzecionie? Gwintowanie? Obroty wrzeciona skorelowane ze średnicą?

No jest to w piko, przynajmniej patrząc na instrukcję do najnowszej wersji z tym profilem tokarki.

Dodane 34 sekundy:

radziu45 pisze:Ja mam na tokarce Piko i jestem zadowolony , dziesięć narzędzi na talerzu samo się zmienia i co potrzeba więcej .

Sam ogarniałeś, co i jak czy ktoś Ci pomagał w tym?

tuxcnc pisze:dlaczego uparliście się wepchnąć to do tokarki, która jest specyficzną maszyną i wymaga specyficznych rozwiązań?

Bo jest prosty w obsłudze, nie wymaga babrania się z portami szeregowymi, machami ani linuxami. Kupujesz poleasingowego kompa za kilka stówek, odpalasz na tym piko, po ethernecie łączysz ze sterownikiem i voila, działa. Konstrukcja prosta jak budowa cepa.

Dla mnie w tej prostocie siła, bo im prostszy system tym mniej może pójść nie tak, łatwiej naprawić, a programy i tak robię w CAMie. Także też przymierzam się w takim razie do piko na przyszłej tokarce.

Tylko czemu nie da się żadnych informacji o tym znaleźć na stronie, zaskakujące jest dla mnie jak mało jest dokumentacji czegokolwiek. Myślałby kto, że jak się sprzedaje swój produkt to chciałoby się go zareklamować i opisać, co potrafi, no ale...

Dodane 1 minuta 42 sekundy:

Patryk K pisze: ↑

09 gru 2021, 21:03

Chyba nie o to chodzi aby opłacać co miesiąc program, w którym projektujesz, robisz CAM, symulacje itd aby później w maszynie za 30k pisać ręcznie "iksy i zety" na 200 lub więcej wierszy

Udało się? Na frezarkę zadziałał fanucowy post procesor, tylko trzeba było z niego wyrzucić odwrotne posuwy (inverse time coś tam). Może na tokarce też taki fanucowy się nada?