Niektóre zlecenia generują straty, a nie zysk, dlatego tworzy się minimalną wartość zamówienia, która będzie odnotowana na fakturze bez względu na to jak małe jest to zlecenie i wtedy korzystniej wychodzi zamówienie większej ilości. Oczywiście najwygodniej byłoby wyciąć takie coś przy okazji jak będzie cięty taki materiał na własną produkcję, ale klient nie zawsze chce czekać albo poczeka 2 dni i co pół godziny telefon, bo nagle potrzebuje na już. Wtedy przerywa się ważny projekt, zakłada cały arkusz blachy (który wcześniej trzeba jeszcze wykopać), bo np. nie ma w tym momencie mniejszego odpadu i wycina 10 podkładek fi 30 mm z 3 kwaśnej, ale nic najważniejsze żeby było wykonane.