Wiem, napisałem, że się pomyliłem i miałem na myśli żelazo. To przez nomenklaturę anglojęzyczną (żeliwo - cast iron).Material "zelazo" nie istnieje, praktycznie wszystko co nawet poticznie nazywa sie "zelazem" jest albo stala albo zeliwem. O "zelazie" mozna sobie w laboratorium chemicznym porozmawiac.
Wszystko zależy od zastosowania robota, ale rzeczywiście te lżejsze mają korpusy wykonywane technikami formowania blach. U mnie na uczelni jest taki jeden częściowy "blaszak". Ma udźwig 10 kg.