Znaleziono 6 wyników
Wróć do „Problem z produkcją patyczków drewnianych”
- 29 lis 2016, 17:51
- Forum: Obróbka drewna
- Temat: Problem z produkcją patyczków drewnianych
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 2301
- 13 lis 2016, 22:11
- Forum: Obróbka drewna
- Temat: Problem z produkcją patyczków drewnianych
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 2301
- 13 lis 2016, 18:00
- Forum: Obróbka drewna
- Temat: Problem z produkcją patyczków drewnianych
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 2301
Nie nie, chodzi o patyczki o grubości 4mm w tym przypadku. Rzecz w tym że otwory fi 4mm powinny strugać patyczki o takiej samej średnicy.
[ Dodano: 2016-11-13, 18:06 ]
Chodzi dokładnie o coś takiego, boki to swojego rodzaju prowadzeni dla narzędzia, i maszynka pociągając otworami fi 4 struga patyczki
[ Dodano: 2016-11-13, 18:06 ]
Chodzi dokładnie o coś takiego, boki to swojego rodzaju prowadzeni dla narzędzia, i maszynka pociągając otworami fi 4 struga patyczki
- 13 lis 2016, 14:46
- Forum: Obróbka drewna
- Temat: Problem z produkcją patyczków drewnianych
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 2301
- 13 lis 2016, 14:31
- Forum: Obróbka drewna
- Temat: Problem z produkcją patyczków drewnianych
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 2301
- 13 lis 2016, 14:21
- Forum: Obróbka drewna
- Temat: Problem z produkcją patyczków drewnianych
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 2301
Problem z produkcją patyczków drewnianych
Witam wszystkich,
Postanowiłem reaktywować starą maszynę dziadka do strugania patyczków drewnianych. Zmieniłem ramę z drewnianej na stalową, powymieniałem łożyska, odnowiłem koła, sprzęgło itp. itd.
Gdy już wszystko udało mi się sklecić i poustawiać jako napęd podłączyłem silnik o mocy 5kW i wszystko byłoby pięknie gdyby nie problem z samym narzędziem strugającym...
Pierwsza koncepcja zakładała aby narzędzie z otworami o średnicy 4mm miało ścianki o grubości max 0.5mm, ale niestety zlecając stworzenie czegoś takiego na CNC ceny wahały się pomiędzy 250 a 400 zł, więc postanowiłem stworzyć go sam. Kupiłem płaskownik 6x50 ze stali st3 i wywierciłem otwory fi 4mm. Pospawałem z boku prowadnice które ułatwiają mi struganie po jednej linii. Czy problem z brakiem możliwości wystrugania tych patyczków jest spowodowany zbyt grubymi ściankami? (zdj w dole postu) Maszyna działa tak że posuw poziomy za pomocą pręta zaczepionego o oczko w "heblu" pociąga narzędzie, które zatrzymuje się w drewnie a pasek klinowy objeżdża na szajbie silnika.
Czy może ktoś z Was doradzić mi jak zmodyfikować maszynę tak aby działała, ewentualnie wskazać jakieś błędy i poprawki? Jak zmodyfikowac samo narzędzie tnące tak aby spełniało swoją rolę?
Z góry dziękuję za odpowiedzi









Postanowiłem reaktywować starą maszynę dziadka do strugania patyczków drewnianych. Zmieniłem ramę z drewnianej na stalową, powymieniałem łożyska, odnowiłem koła, sprzęgło itp. itd.
Gdy już wszystko udało mi się sklecić i poustawiać jako napęd podłączyłem silnik o mocy 5kW i wszystko byłoby pięknie gdyby nie problem z samym narzędziem strugającym...
Pierwsza koncepcja zakładała aby narzędzie z otworami o średnicy 4mm miało ścianki o grubości max 0.5mm, ale niestety zlecając stworzenie czegoś takiego na CNC ceny wahały się pomiędzy 250 a 400 zł, więc postanowiłem stworzyć go sam. Kupiłem płaskownik 6x50 ze stali st3 i wywierciłem otwory fi 4mm. Pospawałem z boku prowadnice które ułatwiają mi struganie po jednej linii. Czy problem z brakiem możliwości wystrugania tych patyczków jest spowodowany zbyt grubymi ściankami? (zdj w dole postu) Maszyna działa tak że posuw poziomy za pomocą pręta zaczepionego o oczko w "heblu" pociąga narzędzie, które zatrzymuje się w drewnie a pasek klinowy objeżdża na szajbie silnika.
Czy może ktoś z Was doradzić mi jak zmodyfikować maszynę tak aby działała, ewentualnie wskazać jakieś błędy i poprawki? Jak zmodyfikowac samo narzędzie tnące tak aby spełniało swoją rolę?
Z góry dziękuję za odpowiedzi