dla przypomnieniaperitus pisze:Nie przypominam sobie tegomickewazowsky pisze: sam zacząłeś pisać o warunkach atmosferycznych![]()
Natomiast w miejsce kabaretowego przedstawienia tematu:pozwolę sobie niegrzecznie zapytać, kierująć temat na właściwy tor:mickewazowsky pisze:koledzy, uważam że dyskusja poszła zupełnie złym torem, spróbuje jeszcze raz...obrazowo.
W Pomieszczeniu laboratorium gdzie temp. wynosi 20 st Celsjusza, spotyka się dwóch facetów,
-klient, 160 wzrostu 55kg wagi biceps jak pięta komara
-dostawca, chłopisko 2 metry 140kg wagi łapa jak Pudzian
klient bierze w ręce sprawdzian pierścieniowy przechodni do kontroli gwintów zewnętrznych, stara się nakręcić na śrubę...nie da się
dostawca bierze w ręce ten sam sprawdzian, i nakręca go na śrubę
Wywiązuje się dyskusja pomiędzy panami, czy śruba dobra czy nie, na zarzut chudego ze gruby użył zbyt dużej siły i "przegwałcił", "przekalibrował" śrubę sprawdzianem, gruby odpowiada pytaniem "a gdzie jest napisane jakiej siły można użyć do kontroli gwintu sprawdzianem".
Czy w czasie w/w kabaretu opierano się na: Technicznych Warunkach Dostawy i Odbioru Zamówionego Wyrobu ?
Jeśli nie to gruby dostawca ma rację!
Jeśli tak, to w tychże warunkach jw muszą być jednoznacznie sprecyzowane warunki realizacji zamówienia, również te, których normy nie obejmują (np sposoby pomiarów i wielkości momentów w czasie pomiarów, jakiego koloru ma być główka śruby wg RAL, opakowanie, po ile sztuk w paczce ...itd itd.
Nie są potrzebne wtedy żadne dyskusje grubego z chudym kto ma rację oraz temat na forum rysunku technicznego
A jeżeli powstają takie dyskusje to znaczy, że zamawiający nie ma racji, bo niewłaściwie określił warunki dostawy i odbioru!
Pozdrawiam
PS.
Przykładowe Techniczne Warunki Dostaw i Odbioru Zamówionego Wyrobu:
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... dEd35Mq0OQ
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... X5b-IwcmRg
Wszyscy koledzy od początku tej dyskusji pominęli wpływ temperatury sprawdzianów na wynik pomiarów- w przypadku gwintów ma to kluczowe znaczenie.
Temperatura do certyfikacji sprawdzianów, narzędzi pomiarowych wynosi wg ISO: 20°C.
Również taka temperatura dotyczy elementu mierzonego i otoczenia w czasie pomiaru, dopiero wtedy można oceniać i porównywać wyniki pomiarów!
_________________
to kabaretowe przedstawienie tematu było następstwem rozwinięcia się dyskusji na temat warunków środowiskowych podczas pomiaruNatomiast w miejsce kabaretowego przedstawienia tematu:
działu dotyczącego metodologii pomiaru tutaj nie znalazłemtemat na forum rysunku technicznego
W warunkach dostawy-odbioru jest zapis że gwint ma być zgodny ze sprawdzianem, i tu jest podany typ i rozmiar sprawdzianu.
Cała dyskusja bierze się stąd że dostawca posługuje się sprawdzianem niezgodnie z jego przeznaczeniem tylko wykorzystuje fakt że norma mówi "bez nadmiernego wysiłku" co jest nieprecyzyjne, to tak jakby sprawdzian tłoczkowy do otworu wbijał młotkiem, pewne rzeczy są oczywiste i mają być stosowane ze zdrowym rozsądkiem, to dlatego na np. sztućcach nie jest napisane "nie gryźć, nie połykać". Dlatego stwierdzenie
to kompletna bzdura. Jaka będzie żywotność sprawdzianu jeśli zaczniemy go powszechnie używać w ten sposób jak dostawca?Jeśli nie to gruby dostawca ma rację!
Gwint został zmierzony na projektorze pomiarowym, niezgodna okazała sie śr. podziałowa, oraz uwidocznione zostały "zaburzenia powierzchni, jej chropowatość i poszarpania"Sprawdzian pierścieniowy do gwintów ,nie jest narzędziem pomiarowym ,lecz przyrządem kontrolnym. Aby odrzucić jednoznacznie wyrób ,musisz zmierzyć parametry gwintu ,czy są zgodne z wymiarami dla danej klasy wykonania. Sprawdzian, to tylko lampka alarmowa,,uwaga może być źle". Dla pracownika na maszynie może on być wyrocznią ,dla kontrolera już nie. Bład przyrządu kontrolnego, to około 20 % wartości tolerancji. Z tego powodu określenie zawarte w normie jest wystarczająco preczyzyjne.
Dostawca otrzymał reklamację, został obciążony dodatkowo kosztem kontroli gwintu w niezależnym certyfikowanym laboratorium pomiarowym. Reklamacja została przez dostawcę uznana więc myślę że od wczoraj pan"gruby" zacznie używać sprawdzianu zgodnie z jego przeznaczeniem. AMEN