Witam serdecznie;
Mam nadzieję, że nikt się nie pogniewa, że zarejestrowałem się tu dość interesownie. Powitalni nie widzę (ani w drzewie forum, ani w zapisach regulaminu), więc jednocześnie chciałbym się przywitać i podziękować za możliwość dotychczasowego i przyszłego korzystania z Waszych doświadczeń i wiedzy.

W czym rzecz...
Trochę kulam w drewnie z wolnej ręki. Ostatnio jednak dość często muszę toczyć równe wałki, co w sytuacji konieczności dokładności do 0,1mm jest dość czasochłonne i nie da się ukryć (w przypadku drewna o nieregularnym usłojeniu) dość trudne.
Mam tokarkę JET JWL-1220 z której jestem zadowolony. Pomyślałem więc, że może warto by było dorobić do niej adapter, zakupić stół krzyżowy+imak i móc swobodnie korbką toczyć takie wałeczki. Wałki są krótkie, do ok. 15cm.
Może jednak sens takiego rozwiązania jest wątpliwy? Może powinienem po prostu kupić drugą małą tokarkę?
Czy ktoś borykał się z podobnym dylematem? Może znacie podobne rozwiązania (szukałem, ale być może słabo – złe słowa kluczowe?). Możecie coś, lub kogoś (kto wykona) polecić?