Właśnie mna biurku mam wstępny model wrzecinka automatycznie mocującego oprawkę, w tym że do średnich prędkości bo 6000obr/min.
I niestety znalazłem 1 problem. Wszystko było pięknie i ładnie do momentu kiedy zaczołem spasowywać stożki. Okazało się że mam nieznaczną zmianę konta bo raptem o 0,04st. i już mam niestyty tulejkę do poprawy
Ale wrzecionko zapowiada się bajerancko.
Po za tym nie wumaga żadnych dodatkowych kombinacji ze sterowaniem po za odpowiednim podjazdem do wzięcia i oddania narzędzia.
Ps może ktoś chce się pobawić z makrem do machmilla w zamian za projekt;)
To prawie jak promocja Bo jak widziałem ludzie znacznie bardziej się cenią.

Pomyśł jest fajny ale oklepany.
Podobne uchwyty robi Hitahi w swoich małych numerykach są na 15 marzędzi.
Można łatwiej i taniej
Należy pamiętać że po za samym uchwytem potrzeba jeszcze wrzeciona z systemem mocowania a to dopiero sztuka
Pomijam wysterowanie całości. A w tamtym przypadku to są 3 dodatkowe mechanizmy:
Do obrotu uchwytu
Do podnoszenia i opuszczania
Do mocowania tulejek
Wszystko musi być zgrane w czasie i sprawnie chodzić w pyle i zanieczyszczeniach.