Aha, więc to o zaklejanie chodzi. Myślałem, że to PA11 jest najbardziej klejące. W PA11 wierciłem i w PA13 też i wiór sypał się w PA13 dużo przyzwoitszy (ziarno się sypało, a w PA11 długie wstęgi).mike217 pisze:To nie chodzi o to ,że frez się zagrzeje tylko momentalnie oklei. Pa13 się hu.. frezuje i tyle. Było zrobić stół z Pa6Ja bym zbierał z 0,5mm i zakładkę dał 60 procent średnicy freza ale nie wiem co może Twoja maszyna i czy wrzeciono stoi prosto. Jak nie masz wrzeciona w pionie to przy planowaniu to wyjdzie bo wyjdą promienie lub schodki po frezie i duża zakładka to uwydatni.
Jestem w trakcie stawiania geometrii maszyny, a o parametr planowania pytam już na zapas. Super dokładnych przyrządów pomiarowych nie mam więc idealnie prosto wrzeciono może nie stanąć. Będę starał się ustawić je najdokładniej jak mogę.
O, czyli mówisz, że w ten sposób jest szansa zrobić to tym 8mm 3-piórem? Było by to dla mnie najlepszym rozwiązaniem ponieważ nie chcę inwestować w stałe chłodzenie i nowy frez do aluminium. Maszynka ma służyć do celów hobbystyczno-modelarskich i służyć głównie do obróbki drewna i tworzyw sztucznych. Jeśli da radę w późniejszej perspektywie choć delikatnie skrobać aluminium to będę bardzo zadowolony.lysy_78 pisze:Daj małe obroty ok. 3000 i posuw 2000 tylko nie zbieraj więce niż 0,1mm. Zachodenie freza ok.80% średnicy. Posmaruj stół olejem lub jeszcze lepiej podlewaj denaturatem. Powierzchnia nie wyjdzie piękna ale za to równa a przecież o to Ci chodzi. Jak będą wychodzić ząbki to zmniejsz zachodzenie freza.
Mam wątpliwości jedynie czy "mokrym" chińczykiem mogę frezować z tak niskimi obrotami (3000), czytałem, że zaleca się nie schodzić poniżej 8000. Jakie mogą być konsekwencje zejścia poniżej tej wartości obrotów?
Aha, a tej dykty to dużo lać potrzeba? Będzie straszny smród w chałupie i operator "pod wpływem"
