Witam. Ja również jako zupełnie zielony zaczynam wgryzanie się w cnc. Jedyne co miałem to solidne podstawy Corela.

Pytałeś, czy w Corelu można robić projekty pod frezarkę. Tak, jak najbardziej, ja tak czynię do prostych 2 wymiarowych frezowań. Znacznie wygodniej jest mi to trobić niż w ArtCAMie. Plik taki exportuje do DXF i importuje w ArtCAMie i przeważnie jest wszystko OK. Przy bardziej skomplikowanej grafice musisz uważać na przecinające się wektory bo ArtCAM tego nie toleruje, wypluwa stosowny komunikat (o samoprzecinających się wektorach) i nijak nie zmusisz go do wygenerowania gkodu zanim nie poprawisz grafiki.

Jeśli chodzi o różną grubość na jednym projekcie to było to to czego też się na początku obawiałem. Przy wektorowej grafice Corelowskiej będzie Ci trudno zrobić różnej wysokości elementy, tzn. da się, ale do pewnej granicy, bo musisz myśleć trójwymiarowo. Przy skomplikowanych obiektach trzeba skorzystać już z programu do obróbki 3D. Ja używam np. Blendera i z najlepszych osiągnięć mam na swoim koncie wyfrezowaną płaskorzeźbę twarzy, którą sam żmudnie w Blenderze rzeźbiłem. Całe szczęście, że wyeksportowany z Blendera plik STL importuje bez problemu najzwyklejszy ArtCAM Express i prawidłowo generuje z tego gkod.