Konik jest niżej na 99% widać to przy zbliżonych kłach czy szlifowanym wałku ale tym zajmę się w następnym odcinku.

chciałem zaktualizować temat, bo po ponownym wypoziomowaniu maszyny na który sposób trafiłem oglądając film z Twojego linku i obrócenia wrzeciennika (nie wiem czy to jest poprawny zabieg czy nie tylko pudrowanie syfa) zeszłem teraz na odcinku 15 cm do stożka przy uchwycie 0.02

Bartollini pisze: ↑

21 kwie 2018, 20:32

Spróbuj na wysunietym suporcie narzędziowym, wtedy poprzeczny będzie dalej od uchwytu

Wróciłem do tematu maszyny, dziś zrobiłem kilka prób i wysunąłem suport maksymalnie-żadnych zmian 0.05-0.08 w zależności od wióra czy tam błędu pomiaru

Nie udało mi się zorganizować trzpienia kontrolnego ale wykombinowałem szlifowany wałek i chwyciłem go w kły

https://youtu.be/lm4nQtACjZA
Tak wygląda pomiar od góry , nie mam filmu od boku ale pomiar wygląda tak samo


Tak wygląda zbieżność wrzeciona z konikiem. czy taki wynik może być spowodowany nadal złym wypoziomowaniem maszyny ? czy Ten koń jest nie od tego modelu/jest na tyle wytarta tuleja ?

lepi pisze: ↑

15 kwie 2018, 15:08

Tylko czemu wymiar jest w minusie?

To przy wytarciu łoża wymiar leci na plus?


Mi chodzi po głowie cały czas źle wypoziomowana maszyna, szczególnie że zbiłem znacząco wymiar stożka innym sposobem pomiaru.
Próbowałem na rożne sposoby jeszcze ale się poddałem

w Taki sposób robię pomiar poziomicą, na każdym użebrowaniu łoża.



A tak wygląda powierzchnia po toczeniu.

orion32 pisze: ↑

15 kwie 2018, 10:20

Ile to jest dla ciebie maly wiór?

Hmm nie sprecyzowałem, nie ma różnicy czy przybiorę na podziałce 0,05 dyche czy milimetr, stożek jest podobny, różnica może dwie setki

rebeka123 pisze: ↑

15 kwie 2018, 11:23

A stopień masz na zero ustawiony.

Może wykażę się sporą nie wiedzą ale o co chodzi?


Dodam tylko że gdy postawiłem maszynę i próbowałem ją wypoziomować ustawiając poziomice na pryzmie to stożek był wielkości 0,15.

Poziomowanie na suporcie poprawiło wynika właśnie na 0,06

Witam

Pacjent to Tuc 40 x 1500 szukam jakiejś podpowiedzi odnośnie zjawiska jakie zaobserwowałem po uruchomieniu maszyny. Po ustawieniu jej na warsztacie, wyregulowaniu sprzęgła wyczyszczeniu i ogólnej konserwacji po bardzo długim nie używaniu przyszedł czas na pierwsze testy.

Pierwsze co wyszło to tragiczna powierzchnia po toczeniu, pytałem w innym temacie-problem rozwiązany był luz na łożyskach. pierścień został zeszlifowany, luz aktualnie 0,015. Łożysko od strony uchwytu ma temp ok 22 po jakimś godzinnym toczeniu a raczej testach. Powierzchnia piękna.

Po rozwiązaniu problemu wrzeciennika nadszedł czas na pomiary i tu zachodzi dziwne zjawisko o którym czytałem w temacie kolegi Adam_fx
Mianowicie, wałek 50 mm wysunąłem z uchwytu na odległość 150 mm i przetoczyłem małym wiórem. Wymiar wygląda tak że na środku w stronę uchwytu jej 0.02 na minusie a zaraz przy szczekach już 0.06.
To samo dzieje się przy wałku 50 mm wysuniętym na 100mm czy też wałku 25mm wysuniętym na ok 1 metra podpartego kłem. Wypadku podparcia kłem tez zaraz przy szczekach jest nagły spadem wymiaru.

Co zrobiłem na tą chwilę

1. Luz na wrzecienniku
2.Przetoczyłem tarcze zabierakową
3. Przeszlifowałem szczeki/sprawdziłem na lewych szczękach

4. Próbowałem maszynę wypoziomować, stoi na wibroizolatorach, dwa pod wrzeciennikiem, dwa na środku i dwa pod kolumna z elektryką. Poziomica maszynowa 300 / 0.05 Przykładana na sanki suportu poprzecznego i gdy pomiar zgadza się przy uchwycie to na środku jest lekka odchyłka a na końcu jest już wszystko przekręcone i tak w kółko, jeśli poprawię na końcu to przestawia sie na uchwycie.

Ktoś podpowie jak dobrze zrobić poziomowanie? W książce ślusarz remontowy obrabiarek nic takiego nie znalazłem , internet też milczy.

Podejrzewam że bez trzpienia pomiarowego się nie obejdzie ale czy da się coś sprawdzić jeszcze zanim gdzieś go kupię?

Z góry dzięki za podpowiedź, pozdrawiam