Coś namieszałem, już poprawione.

W sumie trochę czasu minęło zanim tokarka "stanęła na nogi" Brak czasu był głównym problem ale na szczęście udało się ją złożyć i odpalić, nawet spadły pierwsze wióry ale gdzie tam co do czego.








Nie mogę sobie wyobrazić ile ta tokarka toczyła brąz/mosiądz i nikt do niej nie zaglądał, wyzbieraliśmy piękne wiaderko 5 litrów błota z złotawym połyskiem.

Po gruntownym umyciu wyszło coś takiego




próbnik koloru




przegląd konia


i test farby




ciąg dalszy




W międzyczasie wyczyściłem uchwyt i zleciłem dorobienie kilka części






Do skrzynki supportowej przyszły nowe wałki/zębatka i listwa zębata
W supporcie narzędziowym nowa nakrętka w saniach wzdłużnych a w poprzecznych nowa nakrętka i śruba.


I kilka zdjęć z wstępnego złożenia





Ciąg dalszy nastąpi.


Aktualizacja

Tak to mniej więcej pracuje, maszyna nie przymocowana do podłogi
[youtube][/youtube]


Pomiar luzu panewek
[youtube][/youtube]

A tu po pewnym skasowaniu luzu
[youtube][/youtube]

Tu zrobiłem taki pomiar, choć nie wiem czy on jest jakoś miarodajny co do kondycji samego wrzeciona?



[youtube][/youtube]


A tu pomiar samej tarczy zabierakowej

[youtube][/youtube]


[youtube][/youtube]

[youtube][/youtube]

Bicie samej tarczy jest dość duże czy się mylę? Żeby to poprawić najlepiej szlifować czy przetoczyć? Bo technologie szlifu też widziałem na forum.

W porównaniu z wyglądem ze zdjęć z początku tematu ma +100 pkt do wyglądu i jest z 15 kilo lżejsza bo wydostaliśmy z zakamarków sporo syfu - wszelakiego rodzaju wióry z olejem i błotem które było na maszynie xx lat.

Jest w zestawie gitarka z kołami ale czy wszystkie koła są jeszcze tego nie ustaliłem, będe drążył temat na bieżąco.

Jest jeszcze sporo rzeczy o które pewno zapytam.


Pozdrawiam

Trochę czasu minęło od utworzenia tego tematu, maszyna w końcu wylądowała w ciepłym pomieszczeniu i zacząłem przy niej powoli grzebać.

Jak się okazało przez brud źle odczytałem jedyną tabliczke która zachowała się na maszynie

Jest to tokarka z zakładów amunicji "Pocisk" z Warszawy, nie wiele wygrzebałem na temat ich produkcji ale patrząc na historie firmy może mieć ponad 70 lat

Witam

Jako amator tematu trochę przeszukałem internet i śruby wychodzą od koło 20 zł na metr plus nakrętka(zakładając że jest tam 10x2) plus śruba od posuwu której średnicy nie znam jeszcze. Nie wiem jaka jest technologia łączenia nowych śrub z starymi pokrętłami chyba że tego się nie da tak zrobić to proszę o poprawienie.

Nie wiem na co mogę przy tym jeszcze natrafić. Chętnie poznam przybliżony koszt dorobienia takich panewek plus szlifowanie jak ktoś tam wspomniał.

Koszta transportu są większe niż wartość tego starego złomu i w całość ta inwestycja daleko ma do 2k.

Koła gitary są, choć nie wiem czy wszystkie. Istnieje sposób na sprawdzenie panewek? Oprócz puszczenia jej na obroty?

Witam
Z podziałką powiem szczerze że nie odpowiem bo dokładnie się nie przyjrzałem, jutro będą dokładniejsze oględziny bo prąd na warsztacie się pojawił.

Tokarkę potrzebuje bo dorywczych prac przy samochodach, dorobienie tulejki/wałka do prasy hydraulicznej itp żadnych mega dokładnych robót nie będzie to wykonywać.

Nasuwa się pytanie, jak wygląda remont a dokładniej chodzi mi o dorobienie np śruby i nakrętek w stole krzyżowym, śruby już miejscami są wytarte i pojawia się luz.
Nie dałem rady dokładniej sprawdzić, może w takich konstrukcjach występowała jakaś opcja kasowania luzów?

Pozdrawiam

Witam

Poszukuje informacji o tokarce którą dziś oglądałem. Nie użytkowana od wielu lat, obecny właściciel nie wie o niej nic, sprzęt został mu po dziadku. Strasznie zabrudzona, jedyna tabliczka jaka na nie jest to okrągła blaszka z napisem "Pracuj 1719" Ktoś się spotkał z taką maszynerią? Nie spodziewałem się cudów od niej, posiada już trochę wyrobione śruby.
Nie miałem okazji jeszcze jej uruchomić za tym podejściem ponieważ coś nie tak było z prądem w pomieszczeniu gdzie stała.

Mam straszny "pociąg" do takich starych maszyn