żeby coś podpowiedzieć to prosze konkretnie napisać, jakie frezy: firma, gat weglika/ pokrycia i jakie płytki, Firma, geometria, łamacz, gatunek, i czy jest chłodzenie i jakie ???pawpolSP pisze: ↑14 gru 2018, 15:41Witam. Jak analizujecie opłacalność obróbki głowicą płytkową lub frezem węglikowym? Jakie przyjmujecie kryteria testując frezy - ile minut w materiale, lub objętość usuniętego materiału jest dobrym wynikiem freza?
Chodzi mi głównie o obróbkę zgrubną niedużych elementów, w moim przypadku konkretnie stali S355 niefajnej, ciągliwej. Frez fi 12 przy usunięciu określonej ilości materiału wytrzymuje 25szt (jedna trwa 2 min) więc pracuje przez 50 minut (koszt freza 180zł),dla mnie to jest bardzo słabo, jednak jeśli po naostrzeniu (koszt 50zł) wytrzyma podobnie to już będzie lepiej przy np. 3-krotnym ostrzeniu (z powłoką). Natomiast płytkami wychodzi 3min. dłużej, koszt dla 25szt wyjdzie ok. 100zł mniejszy, jednak czas 75min. większy. Jakaś oszczędność jest, ale szału i tak nie ma.
Powoli zaczyna mi się podobać obróbka frezami, dotychczas stosowałem wszędzie płytki, ale widzę, że frezy są wydajniejsze, jednak trzeba uważać na koszty. Dopiero uczę się obróbki stali frezami. W żeliwie szarym sprawdziły się o niebo lepiej. Produkujemy spore serie po kilkaset sztuk.
Posiadacie jakieś ciekawe własne doświadczenia?
Pozdrawiam
no i jaka maszyna i jakie mocowanie detalu ?? jaka oprawka - z jakim wysięgiem ?? Duże zużycie narzedzi może być spowodowane małą sztywnoscią maszyny, biciem na wrzecionie lub stosowaniem nieodpowiednich płytek ( np. udarna płytka do dobrego mocowania, lub twarda płytka do powierzchni po paleniu )
odnośnie moich doswiadczeń: wszedzie tam gdzie moge to stosuje frezy płytkowe. Problem jest z małymi frezami, tzn. poniżej D=20 bo frezy maja tylko po 2 zęby. Oczywiscie zdarzają się frezy 3 zeby fi 12, ale płytka mocowana jest na bardzo malutkiej śrubce.
W kwestii obróbki zgrubnej: czy stosuje Pan odpowiednie płytki z "ciężkim" łamaczem ??? Bo podstawą w seryjnej produkcji jest odpowiednio dobrana płytką jakiegoś producenta ze średniej półki.
Ja mogę zrobić pomiary u siebie, ale tak na oko myslę że Walterem SPMT 09 WKP35S z łamaczem D51 to spokojnie można godzine pofrezować na 1 krawedzi, (płytka ma 4 krawedzie ) to Maszyna b. sztywna., głowica 50 mm, oprawka 50 mm do kołnierza, mocowanie w imadle, stal 42CrMo4 stan surowy, 20 bar chłodzenie.
ps. a może Pan kupił chinskie podróbki ??? Podróbki poznać po tym, że naroże bardzo mocno się wyciera, np. Sandvik R390-11T308 po 5 minutach pracy wyglada jak by miał promień naroża 1.6 lub nawet 2.0 mm, jutro moge wrzucić zdjęcia, żeby porównać
