Problem jest taki, że pisze Pan jakieś straszne głupotyjasiu... pisze: ↑14 sty 2018, 10:37Problem z tymi wiertłami jest taki, że one są niesymetryczne. Z jednej strony jest obciążona płytka blisko osi, z drugiej płytka na zewnątrz wiertła. Powstaje moment, który przegina wiertło w stronę mniej obciążonej środkowej płytki. A że układ wiertło-oprawka-wrzeciono ma jakieś możliwości poddania się (sprężystość luzy), to regułą jest, że otwór wykonany tak odgiętym wiertłem jest ciut mniejszy, niż by to z geometrii wynikało. Podczas powrotu tych sił nie ma, wiertło jest nieprzegięte i dlatego zewnętrzna płytka rysuje powierzchnię.
Ja zauważyłem to praktycznie na każdej maszynie, z tym że ja problemu nie widzę. Jeśli otwór ma służyć temu, żeby tam była np. śruba, to może spiralka pozostać. W każdym innym przypadku otwór powinno się potraktować wytaczadłem, jeśli zależy nam czy to na pasowaniu, czy tylko na estetyce.

Wiercenie w stali S355 jest problematyczne, ponieważ materiał ten jest "gliniasty" i jest problem ze złamaniem wióra.
Żeby uzyskać ładną powierzchnie w takim materialne należy zastosować ODPOWIEDNIE narzędzie.
Wiercić dobrym wiertłem ( Sandvik, Walter, Komet ) i wybrać płytki z geometrią ostra ( jak do nierdzewki )
Niestety ale wiertła tanie (Pafana, Korloy, Taegu-Tec ) mają słabe płytki,
Zastosować wiertło koronkowe typu Kennametal KSEM lub WALTER typu P6001-D18 lub Sandvik 870