MlKl pisze: Nikt ci nie zapewni zwiększenia dochodów, żaden dekret, żadna ustawa nie pomoże. Musisz się po prostu wziąć do pracy

No nie pomoże, nie pomoże ale może znacznie utrudnić zwiększenie tych dochodów ...

skrzat pisze:Korwin nigdy nie będzie miał większości, ale jeżeli ktoś nie zatrzęsie całym tym g**em w sejmie to dalej będą podnosić podatki i dokładać bezsensowne ustawy, nie licząc się ze społeczeństwem tylko martwiąc się o swoje stołki. A jak cały ten kołchoz UE zbankrutuje i ludzie zaczną szukać zmarnowanych miliardów to będzie miał swoją nisze dzięki której szybko się wybije.

Jednym zdaniem - czeka na odpowiedni moment, oby mu tylko życia starczyło

kamar pisze:

trzasu pisze: to głos tracony, zbliżający nad do zagłady i samounicestwienia czy to po przez dopuszczeni do władzy JKM czy JK

Ci co myślą to wiedzą że m.in dzięki temu ze jesteśmy w unii to ani PO nie zbawi ani inni nie unicestwią. Ale wiązać swój głos z tym co ten czy inny powiedział to trochę chore. Na mój głos to niestety trzeba sobie zasłużyć działaniem przez lata. I postawą w trudnych momentach jak np. rozwiązaniem UPR ( Michalkiewicz jest znowu w partii JKM ? )

Wole glosować na puste slogany niż na złe działania.

co do przynależności to nie wiem, ale podoba mi się ...

http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=3023

kamar pisze:

trzasu pisze: Dokładnie, też coraz bardziej skłaniam się ku (może pewnemu radykalizować), temu by oddać na niego głoś,

I czekać na " przyjście Arabów który będą gwałcili nasze kobiety a im się to będzie podobało* "

* też cytat z waszego guru

No tak, każdy głos oddany na kogoś innego niż PO to głos tracony, zbliżający nas do zagłady i samounicestwienia czy to po przez dopuszczeni do władzy JKM czy JK

Zanixi pisze:U nas tylko Korwin Mikke to rozumie chyba . W zasadzie to jedna z najlogiczniejszych rzeczy jaka może być - a te durnie nie są w stanie tego pojąć...

W sumie fajnie jakby jego partia weszła tym razem do sejmu. Może miałby troszkę większy posłuch chłop.

Dokładnie, też coraz bardziej skłaniam się ku (może pewnemu radykalizować), temu by oddać na niego głoś, mdli mnie ta miałkość obecnego konfliktu a o perfidnym złodziejstwie obecnej władzy nie omieszkałbym napisać

http://polskiepiekielko.pl/2014/02/rzad ... ld-zl.html

Wedle prognoz rządowych w tym roku przychody z VAT mają wynieść 115,7 mld zł, czyli o ok. 20 mld zł mniej niż przyjęto w „Wieloletnim planie finansowym na lata 2011-2014″. Jest to kwota odpowiadająca zaledwie 12% PKB. Natomiast w 2011 roku jeszcze przed podwyżką VAT odsetek ten wyniósł 14%.

Co więcej w 2011 roku kiedy VAT wynosił 22%, dochody z niego wyniosły 120,8 mld zł. Rok później, już po jego podwyżce wpływy spadły o 800 mln zł do 120 mld zł. Natomiast w 2013 roku miały one wynieść według nowelizacji budżetu zaledwie 113 mld zł. Oznacza to, że budżet państwa przez ostatnie dwa lata stracił na podwyżce VAT 8,6 mld zł.

Tendencja spadkowa w porównaniu do PKB dotyczy również wpływów ze wszystkich podatków. O ile w latach 2005-2009 dochody budżetu państwa z ich tytułu wynosiły 34% PKB, to w bieżącym roku mają one osiągnąć poziom 32%.

Tymczasem 1 sierpnia 2013 roku rząd Chin zawiesił pobór podatku VAT od przedsiębiorstw o obrocie do 20 tys. juanów (ok. 10 tys. zł). W rezultacie całoroczne wpływy z VAT wzrosły aż o 9%.

Gdyby ktoś pytał gdzie jest kasa której w kasie Państwowej brakuje ...

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... BoxWiadTxt

1,5 mld zł w jednym ministerstwie ... strach "grzebać" w innych, do lyberały, się tak zastanawiam co gorsze czy sld czy peło ...

Przy tej aferze widać kondycję polskich medniów, mamy do czynienia z największą afera korupcyjną prawdopodobnie w historii a mendiach cichosza, to tak gdyby ktoś miał wątpliwości jaka partia obecnie sprawuje władze nad mendiami ... oczywiście cała szopka ze zmianami w rządzie w tym samy terminie to przypadek ...

tom22 pisze:

markcomp77 pisze:pomarzyć zawsze można

likwidacja podatku dochodowego to wcale nie jest jakiś nowy pomysł i już tzw socjaliści z PISu chcieli go zlikwidować, bo jak się okazuje płacą go głównie ludzie z budżetówki - czyli tacy którym państwo wypłaca z podatków emeryturę ,rentę lub pensję następnie pobiera z tego podatki itd. po odliczeniu kosztów obsługi pobierania tego podatku stanowi on znikomą część w dochodach państwa, ale trochę biurokratów ma robotę i jak widać konserwatyści i liberałowie zmieć nic nie zamierzają - może w przyszłej kadencji.

się porobiło, socjaliści z pisu, konserwatyści z sld ... lewicowcy z peło

clubber84 pisze:I dlatego niektórzy szefowie się na tę okoliczność cieszą.
Jednakże, żeby nie było tak smutno i bezosobowo, to wczoraj sejm przyjął poprawkę do ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych i spółek - podatek CIT dla spółek komandytowo-akcyjnych istnieje nadal, natomiast dla spółek komandytowych zostaje uchylony
Zostaje jeszcze tylko wprowadzenie zapisu do ustawy o spółkach:

"spółkę będzie można założyć już przy aporcie (kapitale) wynoszącym tylko złotówkę - przy czym zarząd i właściciel/e spółki będą musieli odpowiadać prawnie i karnie swoim majątkiem".

Co jeszcze koledzy, przydałoby się uprościć jeśli chodzi o podatki w ramach DG?

Będą musieli odpowiadać prawnie i karnie swoim majątkiem ... zdanie klucz, obawiam się iż wówczas spółki stracą na swej "atrakcyjności" ...

Swego czasu w rządzie PiSu był minister Barszcz który postulował likwidację podatku dochodowego, sugerował, że, zamiast dyskutować o wysokości podatku dochodowego od osób fizycznych, trzeba ten podatek zlikwidować.

Wyliczył (2007 r.) że z podatku dochodowego od osób fizycznych wpływa do budżetu ok.33 mld zł, z tego ok. 27 mld zł, to pieniądze, które krążą bo są to pieniądze np. wypłacone budżetówce, emerytom, rencistom, lekarzom, nauczycielom postulował, żeby ludzie dostawali pensje netto, po likwidacji podatku dochodowego i wykazywał, że budżet teoretycznie straci te 6 mld zł ale z kolei ogromnie zaoszczędzi na kosztach poboru podatku i pobudzi gospodarkę.

Prawdziwe liberalne podejście.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Miros%C5%82aw_Barszcz

Co do VATu to od stycznia kolejne zmiany ...


Nowelizacja ustawy o VAT skomplikuje wirtualnym sklepom rozliczanie się z fiskusem.

Do wejścia w życie nowelizacji, która zmieni najważniejsze zasady rozliczania VAT, pozostały jeszcze dwa miesiące. Już teraz jednak wiadomo, że utrudni ona życie większości podatników. Najbardziej jednak może na niej ucierpieć e-handel. Sklepy internetowe będą bowiem musiały wiedzieć, kiedy paczka wysłana za pobraniem dotarła do klienta.

http://prawo.rp.pl/artykul/914297,10591 ... necie.html