A polecą coś koledzy na ocynk?
Mam do pomalowania spawaną z blachy ocynkowanej (miała być z czarnej ale znajomy zrobił z tego co było pod ręką) wanne pod frezarke. Nie mam zamiaru się nad tym spuszczać, byle by farba nie odlazła przy pierwszym czyszczeniu z wiórów
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Jaka farba do chropowatego, porowatego żeliwa ?”
- 17 maja 2017, 06:47
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Jaka farba do chropowatego, porowatego żeliwa ?
- Odpowiedzi: 15
- Odsłony: 9597
- 14 maja 2017, 20:30
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Jaka farba do chropowatego, porowatego żeliwa ?
- Odpowiedzi: 15
- Odsłony: 9597
Wypróbowałem sposób kolegi i jest jak najbardziej godny polecenia.Masato pisze: Kup sobie farbę typu hammerite lub jakiś dekoral. Kup utwardzacz do lakieru akrylowego w lakierniczym.
Dodaj 15%. Jeśli chcesz dobrze zamaskować nierówności, to różne są szkoły. Albo pistolet z dużą dyszą np 1.8 i gęsta farba, wtedy masz skórkę pomarańczy jak na nowych autach.
Ewentualnie rozcieńczasz i zalewasz dołki w żeliwie, na rzadko 2-3 razy. Powłoka będzie gładsza, ale farba i tak odwzoruje to co jest pod spodem, jak odparują rozcieńczalniki.
Dlaczego napisałem o dodatku utwardzacza... ponieważ jak go nie dodasz, a temperatury są takie jakie są + wilgotność, to będzie normalny hammerite schnął tydzień przy jednej warstwie. To niby jest do dotknięcia za 2 dni, ale i tak jest gumowate. Jak jeszcze byś nałożył 2-3 warstwy bez odstępu wymaganych kilku godzin to dopiero będzie guma z pół roku.
Utwardzacz dodajesz, dajesz następne warstwy co np 20-30min i masz suche w dotyku na drugi dzień, a składać można za 2 dni. Hammerite młotkowy szary bardzo dobrze reaguje na dodatek utwardzacza.
Jakikolwiek zakup farb typu akryl 2k, za 120-150zł za 1l to jest nieporozumienie przy maszynach. Takie coś to można na samochody użytkowe stosować.
Kompresora się jeszcze nie dorobiłem, pędzlem szło bardzo dobrze.W porównaniu do hammerite bez utwardzacza nie robią się tak mocno zacieki i ogólnie przyjemniej maluję się taką mieszanką + pędzle fajnie się czyści nawet samą wodą.A to że wszystko można składać na następny dzień-bezcenne.
Nie znam się na farbach dlatego się pytam przy okazji
Czy taki myk można wykorzystać przy malowaniu chlorokauczukiem?
