dance1 pisze:jasiu... z całym szacunkiem ale takiej bzdury dawno nie słyszałem, kto normalny o jakieś durne tabliczki będzie wojował ...

Ja odebrałem post jasia jako głos za wspieraniem Polaków gdziekolwiek się znaleźli, a nie o durne tabliczki, bo to duperela. Głos za tym, że Polacy powinni mieć wsparcie ze strony ojczyzny. Zawsze, wszędzie i w jak największym zakresie - takie promowanie polskości. Sęk w tym, że teraz się promuje europejskość i jestem przekonany, że wyjdziemy na tym jak Zabłocki. Kiedyś się okaże, że Niemcy są Niemcami, angole - angolami, a Polacy... europejczykami... ale już nie będzie UE i znowu będziemy w czarnej d***e. Tylko, że teraz już nikt z Polaków, za Polskę nie pójdzie na wojnę...
A miałem tu o polityce nie pisać

Z tymi Żydami to chyba prawda - słyszałem to już kilka miesięcy temu.

Ja bartussa chyba rozumiem. Widuję te tablice dość często i za każdym razem budzą we mnie negatywne emocje. Niech będzie, że jestem faszystą, ale brakuje mi w tej całej sytuacji wzajemności. Polacy nie mogą liczyć na taki ukłon chyba w żadnym kraju. Nigdzie polska mniejszość nie jest tak mocna jak niemiecka w Polsce. Oczywiście, nie obwiniam tych ludzi - korzystają z otrzymanego prawa, ale odrobinę to niesmaczne, że nie widzą w tym przywileju, a tylko to, że im się to należy jak świni koryto (albo np. psu buda, żeby nie nadużywać biednych świń).
Żeby było śmieszniej, to te nazwy chyba w wielu przypadkach nie są nazwami historycznymi/tradycyjnymi, a dość prymitywnym tłumaczeniem na język niemiecki.
To budzi moje podejrzenia o dość niskich pobudkach takich przedsięwzięć (demonstracji).