Moim zdaniem sposób zawsze się znajdzie, wszystko zależy od możliwości, zasobności portfela i sprzętu na jakim pracujemy.

Również moim zdaniem najlepszym sposobem są komory tudzież inne podobne konstrukcje, oddzielne pomieszczenie, widziałem pod wiatami.
Prostym rozwiązaniem na halach jest konstrukcja z regipsu czy innego nie palnego materiału (odpryski). Wyciąg w ścianie i/lub nawiew od czoła. Ograniczone jest rozprzestrzenianie się pyłu, to czego nie wyciągnie opadnie w "namiocie".

Bardzo często do różnych potrzeb stosuje się tz. kurtyny- powietrzne, wodne, ogniowe, jakie tylko można sobie wyobrazić, chociażby gaz osłonowy i myślę, że w tym kierunku należy zmierzać.

I tu dobrym medium może być "mgła wodna" która przechwyci cząstki pyłu, chodzi mi bardziej o kurtynę niż cięcie we mgle.
Rozwiązanie wydaje się być dobre w szczególności przy stołach wodnych chociaż do odciągów też można założyć drenaż.
Kwestia zasilania wodą na bieżąco czy zamkniętym obiegiem z filtrami to sprawa indywidualna.
Rozwiązanie lepsze od cięcie pod bo z bąblami i tak wydostają się pyły, kurtyna nie przepuści niczego nad blachą a lustro wody pod spodem.
Zresztą temat jest otwarty do dyskusji i jak kolega snajperman napisał, każdy wybierze co będzie mu odpowiadać.