Po przeczytaniu wypowiedzi kolegów nasuwa mi się spostrzeżenie :

Sterownik obrabiarkowy powinien być oddzielnym urządzeniem sterującym oddzielonym od komputera w którym generujemy program i przechowujemy dane - tak jak jest to w profesjonalnych układach sterowania. Do sterownika wysyłamy jedynie program sterujący , który jest przez niego interpretowany. Pozostaje problem komunikacji z operatorem - klawiatura (pilot), wyświetlacz.
Przenoszenie danych do sterownika to odrębne zagadnienie zależne od indywidualnych potrzeb i możliwości, ale wykorzystanie flashdisc-ów jest rozwiązaniem godnym rozważenia - analogia w starych systemach sterowania program był przenoszony na taśmach papierowych. Przy wykorzystaniu tego radzaju pamięci - dla kolegów realizujacych kosztowne prace ( drogi materiał) na pewno okaże się niezbędne kontrolowanie dnych - flash diski są trochę zawodne - dwa już uszkodziłem.

Pytanie :

Czy komunikacja komputer - sterownik musi być zawsze dwukierunkowa w trakcie pracy maszyny? Może wystarczy - załaduj program, testuj sterownik, itp.

Jeżeli się uda doprowadzić do końca to naprawdę może być coś fajnego.
Mam tylko uwagę : należy wyspecyfikować założenia - gdyż w tej chwili widzę już dwa tematy diametralnie różne o wysokim stopniu złożoności
1. program sterujacy
2. program do optymalizacji rozzkroju

Przepraszam tyle na razie muszę kończyć

Powodzenia