Aktualnie nie za bardzo mam jak to zrobić ale spróbuje jeszcze sobie przypomnieć wieczorem jak tego Clebscha sie robiło. Na pewno musisz wyznaczyć składową działającą prostopadle do drabiny od siły Q. no i reakcje w podporach. i wtedy już dzielisz drabinę na dwie częsci i piszesz równanie. Z ciekawości na jakiej uczelni studiujesz?

A bo to jest zadanie z wytrzymałości materiałów? Ja potraktowałem to jako zagadnienie równowagi drabiny w zależności od kąta. To nie ma być przypadkiem równanie ugięcia drabiny? Jaką metodą? Może Clebscha? Nie słyszałem o ucinaniu odcinków. Nie oznaczysz jako 2ql bo 2ql to było przy obciążeniu ciagłbym a tu mamy punktowe.

Prawie dobrze. Ale ja widzę to raczej tak.

No to po kolei. Suma sił w kierunki x i y musy być równa 0. Suma momentów względem dowolnego punktu również równa 0. Q jest oczywiste. Teraz punkty A i B. Masz reakcje ZAWSZE prostopadła do podłoża oznacz sobie jedna jako Ra drugą jako Rb. (raz prostopadła do ściany raz do podłogi). Oraz siłę tarcia działającą równolegle do podłoża (ściana, podłoga) ale przeciwnie do możliwego ruchu. Rozpisz to na kartce i rozrysuj to podam Ci kolejne instrukcje. Siła tarcia to jest Ta lub Tb równa się współczynnik tacia pomiędzy podłożem a materiałem drabiny razy reakcja. Ze zginaniem jest trochę gorzej musisz poczytac sobie o wskaźnikach wytrzymałości przekroju na zginanie i rozpisać to zgodnie z Twoim Wzorem. Sigma g czyli naprężenia gnące równa się Mg Moment gnący czyli ramię razy siła podzielone przez wskaźnik wytrzymałości na zginanie danego przekroju drabiny. Rozpisz, rozrysuj i wrzuć