Znaleziono 5 wyników

autor: Jarek.p
18 sty 2019, 18:59
Forum: Frezowanie / Frezarki Konwencjonalne
Temat: Gdy ZOSIA przestaje wystarczać...
Odpowiedzi: 32
Odsłony: 4892

Re: Gdy ZOSIA przestaje wystarczać...

Kolumnę mam cały czas oryginalną, jak pisałem, jej poprawianie rozpatrywałem, ale wiecznie nie było kiedy, a teraz zacząłem myśleć nad nowszym/lepszym modelem. Ale nie mówię nie :)

Falownik - możesz podać jakiś przykład falownika za 300zł, który będzie działał z oryginalnym silnikiem, jednofazowym z kondensatorem? Bo gdy kiedyś zgłębiałem temat, wychodziły mi daleko większe pieniądze. Plus generalny temat współpracy falownika z silnikiem z kondensatorem pracy. Bo to oznacza tyle, że z częstotliwością za bardzo w dół się nie da zjechać. Ale jeśli faktycznie da się taki falownik ogarnąc do nawet 500zł, to bierę i kupuję, najwyżej o tyle drożej potem Zosię sprzedam :D
autor: Jarek.p
18 sty 2019, 18:16
Forum: Frezowanie / Frezarki Konwencjonalne
Temat: Gdy ZOSIA przestaje wystarczać...
Odpowiedzi: 32
Odsłony: 4892

Re: Gdy ZOSIA przestaje wystarczać...

Zosia jako wiertarka spisuje się nieźle i nawet myślałem o dorobieniu jej falownika, podobnie problem z kolumną też się daje rozwiązać (u mnie zwykle przy frezowaniu przestawia się góra, mimo zaciśnięcia śrubą), ale to są kolejne setki złotych do wydania i kolejne dupogodziny do spędzenia przy czymś, co i tak będzie po prostu skromnym urządzeniem.
strikexp pisze:
18 sty 2019, 16:54
Czy myślał kolega o budowie maszyny z epoxy granite na podstawie zośki?
Nie, nie wpadłem na to, obawiam się, że trochę nie mój level, niestety.
A silnik - w tych Cormakach montują (jak twierdzą) silniki bezszczotkowe. Szczerze mówiąc wolałbym, inna kultura pracy zupełnie.
autor: Jarek.p
18 sty 2019, 16:35
Forum: Frezowanie / Frezarki Konwencjonalne
Temat: Gdy ZOSIA przestaje wystarczać...
Odpowiedzi: 32
Odsłony: 4892

Re: Gdy ZOSIA przestaje wystarczać...

Ech, jakoś mam obawy przed tym szczotkowym silnikiem. Muszę zadzwonić do dilera bernardo i spytać, jakie silniki są w tym dużym benku...
autor: Jarek.p
18 sty 2019, 14:11
Forum: Frezowanie / Frezarki Konwencjonalne
Temat: Gdy ZOSIA przestaje wystarczać...
Odpowiedzi: 32
Odsłony: 4892

Re: Gdy ZOSIA przestaje wystarczać...

@rdarek - dzięki, właśnie o tą przegubową kolumnę też się trochę obawiałem. I choć podobał mi się bezszczotkowy silnik DC, to ten model chyba jednak skreślę.

@Avalyah - ale którą miałeś? Tą większą? Możesz potwierdzić, w nich są te szczotkowe silniki DC?
autor: Jarek.p
18 sty 2019, 12:34
Forum: Frezowanie / Frezarki Konwencjonalne
Temat: Gdy ZOSIA przestaje wystarczać...
Odpowiedzi: 32
Odsłony: 4892

Gdy ZOSIA przestaje wystarczać...

Nadeszła chwila, gdy posiadana Zośka zaczęła mnie wkurzać na tyle, że całkiem poważnie zastanawiam się nad rozwodem i poszukaniem lepiej wyposażonego modelu :)
Wady Zośki są tutaj na forum ogólnie znane, więc nie ma sensu się nad nimi rozwodzić, dodam tylko, że najbardziej przeszkadza mi konieczność przekładania pasów do zmiany obrotów oraz okrągła kolumna, na której głowicy nie sposób zacisnąć tak, by się nie poruszyła przy cięższym frezowaniu. Moje potrzeby to czysto amatorskie, dość wszechstronne zastosowania, raczej drobnica, niż ciężkie wyzwania.
- budżet do 5k
- nie za duża, stół krzyżowy raczej gabarytów Zośki,
- zdecydowanie częściej będzie używana jako wiertarka stołowa, niż do frezowania, więc ważna dla mnie jest wygodna dźwignia wysuwu pinoli
- wiercenie w stali do 16mm, frezowanie w drewnie/kolorowych, ew. drobiazgi w stali.
- zależy mi na wygodnej regulacji obrotów, często jest tak, że robię coś w metalu, za chwilę muszę coś wyfrezować w bloku tworzywa, a potem znów w metalu. W Zośce przekładanie pasów to katorga, więc zwykle kończyło się na tym, że miałem na stałe ustawione jakieś średnie obroty, do jednych rzeczy za duże, do innych za małe.
- nie boję się chińczyków, w każdym razie boję się ich mniej, niż okazyjnie kupowanych 40letnich maszyn "w bardzo dobrym stanie", co wg sprzedawcy tylko w szkolnym warsztacie jako egzemplarz pokazowy stały - tak, wiem, znam argumenty przemawiające mocno za nimi, ale naprawdę, ani nie mam wiedzy, by w momencie zakupu ocenić, co kupuję, ani nie za bardzo mam kogo poprosić o pomoc, a przede wszystkim, te maszyny są zwykle duże, daleko większe, niż miejsce, które mam - obecnie Zosia stoi na postumencie 60x60, nowe urządzenie musi się na nim zmieścić i niespecjalnie wystawać na boki.

W zasadzie na tapecie zostały mi cztery maszyny:
1) Bernardo KF20 Super
2) Bernardo KF25 D Vario
3) Cormak HK 20 Vario
4) Cormak HK25 Vario

To są dość podobne maszyny, sprzedawane przez dwie różne firmy. Cormak jest jednak tańszy, widać to zwłaszcza w przypadku modelu 25. Nie są jednak identyczne, podstawową różnicę widać przy silniku: mały Benek ma silnik stałoprądowy bezszczotkowy, duży benek ma silnik w sumie nie wiem, jaki, bo nie znalazłem nigdzie takiej informacji, oba Cormaki zaś mają chyba (?) ten sam silnik, gdzieś na forum widziałem informację, że to jest chyba szczotkowy silnik DC ze sterownikiem, na temat którego są niezbyt pochlebne opinie.
Ogólnie bardzo podoba mi się benek KF25D, ale cena już mi mocno wychodzi ponad budżet i zastanawiam się, czy jednak nie przyoszczędzić. Z drugiej strony - Bernardo wyrobił sobie markę sprzedawcy "tych lepszych chińczyków", więc może warto dopłacić?
Co sądzicie o moich wyborach? A może polecicie coś zupełnie innego?

Wróć do „Gdy ZOSIA przestaje wystarczać...”