Mamy święta więc w szkole przerwa i oto jej efekty:
Pompa przywrócona do świata żywych

Siadłem sobie do tego na spokojnie, wsadziłem rurke do nafty i zacząłem pompować palcem. Po chwili zauważyłem że co jakiś czas z rurki wylatuje trochę powietrza (bulgocze) i towarzyszy temu pieniąca się nafta na łączeniu tłoka i cylindra. Zaczołem sobie to analizować i doszedłem do następujących wniosków:
1.Pompa zasysa naftę.
2.W środku rośnie ciśnienie(pienienie się nafty na łączeniu) i nafta nie może się wydostać wylotem pompy(bulgocząca rurka).
No i wymyśliłem sobie że zaworek zwrotny na wylocie z pompy jest wspomagany sprężynką
która według mnie jest nie potrzebna lub źle dobrana, bo blokuje całkowicie zawór, po jej usunięci pompa tryska na jakieś 45 cm, po zmniejszeniu docisku przez sprężynę pompa zostaje delikatnie zdławiona.