mc2kwacz pisze:Przede wszystkim nie ma problemu, że wielkie ciśnienie wywala materiał ścierny na zewnątrz z kabiny, nie trzeba nic odciągać, filtrować, super uszczelniać.

Niestety aż tak bardzo różowo to nie jest, fakt nie potrzeba aż takich uszczelnień wystarczy kurtyna z pasków gumy bądź z łańcucha (specjalny skręcone ogniwa) ale odciągać pył trzeba i w jakiś sposób transportować śrut który brał udział w obróbce (np. transport kubełkowy) separować go ze względu na zużycie itp

Elementy się ruszają obracają kręcą itp
Wyłożenie kabiny - guma ew stal manganowa

Coś takiego jak na zdjęciach, więcej można szukać pod hasłami oczyszczarki wirnikowe turbinowe.

Z tą ekonomicznością to średnio silnik napędzający łopatki o ile pamiętam miał coś koło 20kW.
Każde z rozwiązań ma plusy i minusy, tutaj mamy brak węży, zbiorników ciśnieniowych, dysz, mniejsza jest też ilość zanieczyszczonego powietrza. Z minusów łopatki muszą być idealnie wyważone i mieć odpowiednią twardość za miękkie ścierają się w parę godzin za twarde rozsypują się zaraz po włączeniu.

Oczywiście że tak jest ale mimo wszystko masz mieszankę i piaskujesz różną gradacją. Profesjonalnie byłoby to nie do przyjęcia z powodu niewłaściwej szorstkości przygotowanej tak powierzchni ale na amatorskie potrzeby jest ok.
Przydało by się zrobić separator ścierniwa, w profesjonalnych urządzeniach jest to rozwiązane banalnie prosto - w strumień pionowo powracającego ścierniwa dmucha prostopadle strumień powietrza z dmuchawy o regulowanej sile małe cząstki są "zdmuchiwane" z głównego strumienia i tyle cięższe ścierniwo spada na dół. Amatorsko chyba tylko sito

W firmie mamy śrutownicę czyszczącą butle gazowe śrutem łamanym zasilane dwoma sprężarkami o mocy 55KW każda to się dopiero nazywa obróbka strumieniowo ścierna
Dla ciekawości wcześniej śrutowaliśmy bez ... powietrza jako źródło śrutu był wirnik "rzucający" śrutem

Takie małe testy felga około 5min

Małe przemyślenia po tym zabiegu to przydałby się stolik obrotowy.

[ Dodano: 2014-08-23, 16:57 ]

oprawcafotografii pisze:U mnie dziala Z tym, ze ja albo kulek szklanych albo korundu uzywam.

q

Nikt nie mówi że nie będzie działać, tylko że :
czyszczenie rozbitym ścierniwem jest że tak powiem nieekonomiczne, takie rozbite (zbyt małe) ścierniwo pobiera jedynie energię nie oddając jej więc wydłuża i podraża cały proces.

oprawcafotografii pisze:Dlaczego nie zrobisz obiegu zamknietego???

q

Do tego potrzebny inny zbiornik ciśnieniowy z grzybem, chyba że masz na myśli pistolet eżektorowy ale to nie jest za efektywne rozwiązanie.

Przy zwykłym piasku zawracanie ścierniwa raczej nie ma sensu po pierwszym przelocie jest z niego mąka i czyszczenie czymś takim nie ma sensu.

Chciałem wysłać efekty pracy ale niestety się nie da plik ma 345kB a dostaje komunikat że dozwolona wielkość to 2MB chyba że to chodzi o cały wątek hmm

Wlot faktycznie jest mały stąd pewnie duży ciąg i zabieranie piachu ale nie chciałbym już nic z nim robić bo wszystko jest poklejone na silikon i znitowane więc za bardzo rozbieralne nie jest.

Myślę właśnie nad tym aby zastosować rozwiązanie z innym wlotem powietrza tylko pytanie gdzie/jak go umieścić aby nie zabierać razem z pyłem piasku.

Dla ciekawości wymiary kabiny szerokość 1000 głębokość 800 wysokość 800.

Korzystając z urlopu typowego polaka czyli remonty w wolnych chwilach popełniłem to o czym zawsze marzyłem
Czyli piaskarka.






Zasilanie całości sprężarka WAN-CF 370l/min, piaskarka syfonowa firmy Bass 90l, odciąg pyłu firmy Dedra 750m3/h dysza chwilowo ceramiczna 3mm (będzie wąglik )



Całość wykonana ze starych profili 30x30mm obłożonych blachą ocynkowaną 0,5mm wszystko nitowane 4mm nity zrywane dodatkowo uszczelnione silikonem. Szyba plexi.

Postaram się zrobić jeszcze kilka zdjęć efektów testów.

Ogólnie jestem bardzo zadowolony piaskowanie idzie sprawnie widoczność w kabinie idealna, oświetlenie dwa halogeny po 100W każdy.
Jedyne co mi się nie podoba to rozwiązanie przewietrzania:
wylot w górnej części kabiny (ten kawałek rurki na dachu) a wlot w dolnej części przez zsyp piasku. I tutaj pojawiło się nieciekawe zjawisko piasek zsypujący się do wiaderka na dole jest porywany z powrotem i robi się tak jakby wulkan, generalnie to nie przeszkadza ale trochę mi się nie podoba może ktoś podpowie jak inaczej to rozwiązać ?