Część osób przez złomowisko rozumie śmietnik i ludzi którzy tam zaglądają za śmieciarzy.
Zapewniam że jest inaczej.
Mój kolega jest właścicielem dość dużego złomu.
Osoby które tam zaglądają ( kupujący) na pewno nie sa ułomni w wiedzę , umiejętności i portfel. Jedna z jego klientek przyjeżdza najnowszym Mercedesem S AMG za prawie milion zł. i odkupuje stare maszyny do szycia, podstawy do nich itp ponieważ je kolekcjonuje.
Pewien symaptyczny gość zbiera militarkę i ma odkładane , łuski, chełmy, itp. ma podobno dużą i konkretną kolekcję.
Mój klient np. posiada firme utylizacyjną linie produkcyjne. Rozbiera to u siebie w firmie i sprzedaje na części , reszta na złom. Zainteresowanie tymi częściami jest ogromne , zaczynajac od firm , konstruktorów jak my itp. Generalnie po sprzedaży części zostaje sam korpus.
Biorąc po uwagę ceny nowych serw, serwopaków i innych części to odkup cześci z takiej firmy stanowi ułamek kosztów nowej części.
Ceny w takich firmach nie sa małe ale wraz się opłaca.
oprawcafotografii napisał " Owszem. Ale jakos tak sie sklada, ze wiekszosc fortun powstaje dzieki pomyslom, ciezkiej pracy i oszczednosci, a nie traceniu czasu na grzebanie
w smietnikach. Daj znac kiedy pierwszy milion tam znajdziesz

"
Właśnie mój kolega na złomie zarobił pierwszy milion.