Stal S355, dysza 2VVC, "grzanie wpalenia" mniej więcej 100-110s i ogień. Przy wpalaniu maszyna ustawiona, żeby przebicie wykonać na dystansie 15mm (cały wjazd ustawiony na 18-20mm, wyjazd na 7mm). NA tych 15mm maszyna jechała sobie na 25% prędkości cięcia. Prędkość z narzędzia dla 100mm to 200mm/min, idzie przy niej ok, ale po podbiciu na 110% w okolice 220mm/min zaczyna być słychać furczenie.

A i u nas trzeba było podbić w ustawieniach tlen podgrzewający słaby do 1,8 bara. Inaczej przy ustawianiu płomienia w powietrzu zdmuchiwało płomień podczas przełączania na przedmuch.

Co do samego cięcia, to nic szczególnego, dobrze wygrzany materiał tak bardzo nie strzela, raczej leje się na boki i powinno się udać zrobić 2, może nawet 3 wpalenia zanim trzeba będzie przeczyścić dyszę. Ale wiadomo, zawsze może trafić się niespodzianka i fontanna pójdzie w dyszę. Jakość krawędzi po paleniu jest całkiem ok jak na maszynę za tyle $$.

Wszystko powyższe tyczy się cięcia na prosto. Potrzeby cięcia z ukosowaniem jeszcze nie miałem.