KonradRybacki pisze:Człowiek tyle na ten baniak wydał, że chciałby, żeby coś dłużej posłużył.
Orginalne z lat 70 wytrzymują po 50 lat i nikt się nie bawi w nich z spuszczanie wody co nie oznacza że nie zalecam

Od wżerów żaden zbiornik Ci nie wybuchnie.KonradRybacki pisze: bardziej bym się martwił, że się zrobią wżery od tej wody i zbiornik powie "papa" - demolując przy okazji kawałek warsztatu
KonradRybacki pisze:Tylko nie szkoda powietrza?
Za odwiadniaczem masz zawór zwrotny, spuszczasz tylko powietrze między zaworem a pompom. Jak za każdym razem kiedy się wyłączy pompa będzie Ci spuszczało powietrze wraz z wodą. Spuszczaniem wody steruje elektrozawór podpięty pod styk pomocniczy stycznika od silnika pompy. Ja po takiej przeróbce nie mam zbytnio czego spuszczać z zbiornika, przed było tego sporo. Zbiornik miałem trochę skorodowany ale zrobiłem mu próbę ciśnieniową na 25 bar i wytrzymał bez problemu (zbiornik 80 lata). Widać że oryginalnie nie był nawet sprawdzany na takim ciśnieniu bo ujawniły się nieszczelności na oryginalnych spawach.