Tak, to święta prawda!. Ok 10 lat temu kupiłem wiertarkę stołową, z wyjątkiem korpusu [ który był też popękany wewnątrz ], wywaliłem wszystkie mechanizmy łącznie z silnikiem.misiug pisze:Niestety każdy powie że wszystkie produkty z chin są jednakowe. Tokarki czy zabawki to jeden szajs. Po zakończonej gwarancji pozostaniesz z problemem ciągłych awarii, braku serwisu i części zamiennych. Lepiej dołożyć i kupić japończyka np mazaka lub niemca gildemeister
Wrzeciono najważniejszy element w każdej obrqabiarce było tak zrobione ze pijany kowal zrobił by to o niebo lepiej! zyga frezer