Wielkie dzięki za odpowiedź.

Cały czas projektując maszynę miałem przekonanie, że narzędzie frezujące nie dociska do materiału obrabianego z taką siłą, aby odgiąć wałki w dół (lub do góry w osi Y)... zapominając niestety o wibracjach.
Zastanawiam się nad:
- użyciem w osi X wałka podpartego ø20 zamiast wiszącego ø25;
- oraz nad użyciem w osi Y wałka podpartego ø20 zamiast wiszącego o tej samej średnicy.
Wszystko to wiąże się oczywiście z lekkim przeprojektowaniem maszyny, ale zanim zacznę chciałbym zapytać, co myślicie na temat wałków podpartych, czy załatwi to sprawę i czy można zejść ze średnicy tych wałków?
Oczywiście fajnie byłoby zastosować prowadnice liniowe np. typu HIWIN lub inne, niestety wykracza to daleko poza mój budżet.

Jeszcze jedno pytanie. Do projektu chcę wykorzystać wrzeciono Kress 1050 i boję się, że w trakcie pracy nad elementem 710x610 (płaskorzeźba w froncie kuchennym) maszynka nadto się nagrzeje i może uleć awarii. Jaka jest wasza opinia?

Witam wszystkich na Forum CNC.
Od jakiegoś czasu zainteresował mnie temat maszyn CNC i w ramach poznania pewnych programów cadowskich i innych, postanowiłem sam zaprojektować jedną z nich.
Najważniejsze informacje:
- konstrukcja ma być wykonana w całości ze sklejki wodoodpornej, dwustronnie laminowanej, grubości 24 mm;
- zakres pracy x:730, y:800, z:119;
- frezarka przeznaczona do drewna litego, sklejki, możliwe, że tworzyw sztucznych lub polimerów jak np. PP, PCW itp. Nie stawiam na obróbkę metali;
- wykorzystano wałki wiszące odpowiednio: x:25x1500, y:20x1000, z:20x250;
- wykorzystano śruby trapezowe: x:16x4, y:14x4, z:14x4.

A tak to ustrojstwo wygląda w fazie projektu:







Rzućcie okiem, oceńcie, skomentujcie, doradźcie.
Co do sztywności, raczej nie mam obaw. Bardziej boje się o przełożenie napędu i o waszą opinie na temat wałków wiszących.

Pozdrawiam