szyrox4400, te kostki zrobiłbym większe, zakołkował i przykręcił na amen! Potem dopiero obróbka pod wózki i kręcenie wózków, można wtedy zrobić na wylot otwory pod wózki.

Hmm... skoro inaczej zrobić się nie da to te kostki zastąp długimi płaskownikami na całej długości/szerokości Twojego stołu.
Wtedy możesz na X śrub go dokręcić i dopiero do tego dałbym wózki - też to podniesiesz, że zmieścisz śrubę.
Podfrezowanie chociaż 2mm dla takich płaskowników będzie wskazane i osadzić je "na sztywno" w tym rowku.

szyrox4400, zobacz jak ja sobie poradziłem z prowadnicami i śrubą kulową. Zrezygnuj z tych "kostek" pod wózkami bo to nic ciekawego... Też mi odradzili... Widzę, że masz bazy wyprowadzone więc w obecnym momencie chyba tego nie zmienisz. Musiałbyś naspawać płaskowniki i ponownie je szlifować pod prowadnice aby były wyżej (parz mój wątek i

Krzyżak zrób sam tzn, frezer Ci zrobi. Kupujesz mięcho i rzeźbisz do projektu. Z zaprojektowaniem nie powinieneś mieć problemu, byle wymiary się zgadzały z wózkami i śrubą. Oprawca dobrze mówi ale prowadnice powinny być jak najdalej od siebie czyli na skraju, a Ty dajesz bliżej środka... Im większy odstęp to sztywniejszą Z będziesz miał (patrz u mnie)

Kibicuje do końca!