
Jeżeli Kolega Gonzoo, nie popatrzy na inne konstrukcje w jaki sposób są zrobione, z czego zrobione to mówiąc w prost straci zakładane 12 tysięcy złotych bo ta maszyna będzie co najwyżej 'ploterem' do spienionego pcv. Nie żebym był złośliwy, sam jestem garażowym konstruktorem i zaczynam w temacie ale to się kupy nie trzyma.
A skoro już tak rozważamy mocowanie silnika...
Ja widzę w uproszczonej wersji na kątowniki po bokach i dospawany ceownik. Otwór do osi przez całość i fasolki do mocowania silnika - ot taka moja filozofia jak to wykonać.
Pozdrawiam,
Marcin