A mógłbyś trochę jaśniej na przykładzie konkretnego wzoru? Wejście promieniem na kąt umiem sobie policzyć na zasadzie trójkąta wpisanego w okrąg. Moja przeciwprostokątna to promień okręgu, a skoro znam długość przeciwprostokątnej i kąt nachylenia to mogę sobie wyliczyć sinusem i cosinusem resztę długości boków trójkąta. Gorzej jest jednak z "zejściem" z kąta na cylinder. W tym przypadku wychodzi mi na to, że odejmuję od wartości pełnej ćwiartki, te które wyszły mi przy R1. Co jednak w przypadku gdy wchodzę promieniem z kąta, nie na cylinder, a na kolejny kąt, bądź co gorsza zmieniam kierunek?

Witam. W sytuacji, w której programuję pełną ćwiartkę okręgu, sytuacja jest prosta, bo podaję G3 U10. W-5. R5. Jednak jak sprawa wygląda w takiej sytuacji jak na tym screenie z programu? Rozchodzi mi się o to według jakiego wzoru program dokonuje obliczeń co do stycznych okręgu. Ze wzorów, których uczono mnie w szkole jestem w stanie wyliczyć jedynie długość łuku, ale nic mi to nie daje, bo muszę podać współrzędne. Wiem, że w dobie takich programów, jak wkleiłem ta wiedza jest mi w zasadzie niepotrzebna, ale lubię wiedzieć co skąd się bierze, bo nigdy nie wiadomo czy nie będę musiał kiedyś tego liczyć na piechotę. Pozdrawiam.