Koniecznie sprawdź jak sie to wszystko ma do łożysk , bo na przyklad w osi z to ci może trochę zabraknąć miejsca w zależności jakie łożyska zastosujesz, bo można zawsze dać mniejsze ale wtedy także zmniejsza się średnica czopu. No i jeżeli chcesz kasować luz w sposób powszechnie znany, tj dwa łożyska + dystans między nimi+dwie nakrętki to ten dystans między nimi trzeba sobie mądrze zaprojektować, tak aby łatwo było wykonać cały element. Druga sprawa to mocowanie łożysk liniowych, jeśli ma być tak jak w książce pisze to muszą być jakoś zabezpieczone przed wypadaniem z obudów. Lepiej od razu sobie zaprojektować podpory boczne co będą oś x trzymać, no i obudowy łożysk moim skromnym zdaniem najlepiej dać jak najszerzej się da, a przynajmniej w miejscu gdzie jest skrajne położenie osi freza. wogóle to bardzo podobna konstrukcja do mojej frezareczki.

Mocowanie wrzeciona takie jakieś liche, dodaj tam trochę materiału.
No i rozstaw prowadnice x ile się da, mniejszy momencik będzie na nie działał, przestrzeni obróbki i tak nie stracisz.

Tam w linku pisze jasno że jak nam wyjdzie za duże to ustalamy takie, jakie max może przyjąć sterownik, sterownik sskb01 ma max 40v więc tu jest twoja odpowiedź, płyta główna potrzebuje 12v chyba.

errorexe1929 pisze:Mrozik, Tyle to ja wiem, ale jak bym chciał robić ssk-b01 to wyczytałam gdzieś w necie ze http://www.akcesoria.cnc.info.pl/pliki/ ... kowych.pdf rozdział transformator jak sie do tego ukierunkować

Nie wiem czego nie wiesz, po tym linku to nawet ja kumam o co chodzi.

Przy sterownikach mixpolu pisze że trzeba kupić trafo 2x24v, 110W. to chyba wystarczająca informacja.
Jeżeli sięnie mylę to można rozumować w taki sposób:
3silniki po 2A
napięcie silnika ~5V
P=U*I = 10W

3x10W =30W, do tego sterownik coś tam sobie pobiera, urządzenia dodatkowe też coś ciągną, do tego zapas mocy musi być jakiś - stąd bierzemy tą moc trafa.
Pewnie pieprzę jak potłuczony ale na mój nieelektryczny chłopski rozum tak to może byc.

Sterownik pociągnie te silniki ale jeżeli będziesz miał prąd ustawiony na maxa non-stop to żywotność sterownika się zmniejszy, jeśli z kolei silniki będą pracować na mniejszym prądzie to moment będzie mniejszy od znamionowego, silniki wystarczą w zupełności, pamiętaj aby kupić śruby o parzystym skoku koniecznie. Co do sterownika to sensownym rozwiązaniem jest chyba sterownik mixpolu na 2,5A który ma juz wbudowany zasilacz, trzeba do niego dokupić tylko transformator 2x24v/110W. Tanie sterowniki na 2,5A sprzedaje też kolega w dziale giełda, są w bardzo sensownej cenie, tyle ze trzeba zasilacz osobno mieć.
Zasilacz można kupić na allegro, tyle że nie wiem jaki musi dawać prąd.
To tyle co ja wiem.

Pozdrawiam.

ps. Chyba lepiej zrobić całość najpierw mechanicznie, silniki i sterowanie kupić na końcu, silniki są normalizowane także możesz od razu wiedzieć jakie chcesz kupić i pod nie projektować resztę, tak wpakujesz kase w silniki i sterowniki i będzie to leżeć, a kasa nie lubi leżeć bezczynnie

Jest teraz lepiej, z dwoma łożyskami to dobrze słyszałeś, chodzi o to żeby śruba nie miała możliwości poruszania się wzdłuż osi.

Tutaj przykład rozwiązania, zastosowane są łożyska skośne ale przy twoich rozmiarach mogą być kulkowe.
Rys złożeniowy:


Oraz sam czop, na zielono jest gwint:

Strzelam że prowadnice od stołu mają z 700mm wiec 16mm to sieuginać będzie pięknie, śruba może być dowolna - tu chodzi o skok, tak jak bartus pisze jest ok, zastrzały koniecznie na bramę no i te tulejki dystansowe, jeśli mają małą średnicę to pod działąniem momentu będą miały tendencję do pochlania się na boki brzy dużym obciążeniu przy frezowaniu, jeśli możesz to zrób je tak aby z silnikiem i mocowaniem stykały się jak najwięszką powierzchnią.

Panowie to ci zaraz tu doradzą
A tak na poważnie to:
-Niepodparte cieniutkie jak słomka prowadnice.
-Rama wiotka mocno
-Brama tak samo
-śrubeczki jakies takie cieniutkie
-stolik conajmniej dziwny ale to już kwestia gustu.
-silniki na nibynóżkach - tak intuicyjnie to się lubi ugiąć od momentu przy cienkich prętach.

Generalnie do tych gabarytów to za delikatne wszystko zrobiłeś, po rozyjsku musi być, porządnie i z chlebkiem. Pozdrawiam.