witam !! już wiem ! - to będę sedesy z klapami dla naszej piechoty do Afganistanu !!!! . a czy robiliście jakieś próby czy to wogule pójdzie tak ? . i czy przy tych 10k obr łożyska wytrzymają ? . tak czy siak myślę sobie że bez innego silnika się nie obejdzie . co do mocy to jest raczej gdybanie - okarze się w praniu , a skoro tak to lepiej mieć zapas . zostaje allegro i zakup silnika . pozdrawiam !!

witam !! oczywiście że moc jest ta sama ( pomijając straty - łożyska / opory pasków / itp ) . a czy Ci prędzej stanie ( wrzeciono oczywiście ) to nie takie proste , na każde ostrze skrawające przypadnie mniejszy wiór . ( bo się kręci szybciej ) . a tak wogule to czy robisz coś strasznego ? . w końcu ręczne frezarki mają dość małe wymiary a moc odpowiednią i da się jechać dość dużymi frezami . pozdrawiam !!

witam !! z doświadczenia wiem ( TY zapewne również ) że przekładnie zwiększające obroty ruszają " niechętnie " z reguły sinik buczy i tyle . niedawno uruchamiałem Kol. frezarkę do drewna zrobioną z wiertarki i przy silniku 1.1kw/2800 spokojnie rusza na około 8 tyś obr . jest jedno ale - pask jest płaski a nie klinowy , klinowe " pożerają " dużo mocy na siebie . możesz zastosować paski od pralek nowego typu ( nawet dwa ) . pozdrawiam !!