witam.
osobiście zastosowałbym prowadnice na rolkach i linki do przemieszczania głowicy .
w szlifierce do noży od gilotyn mieliśmy rolki - zużywały się co prawda dość szybko ( co miesiąc - wymiana ) ale były to łożyska w obudowach - więc i cena i dostępność pełna .
a linki jako napęd dlatego że dość prosto da się je " uszczelnić " .
napęd zrobiłbym na górze ( jednak grawitacja robi swoje ) .
przeciwwagi są konieczne ( pływalność zerowa ) - jeżeli coś by się stało ze sterownikiem czy czymś innym to chodzi o to żeby belka poprzeczna nie spadła z wielkim hukiem .
pozdrawiam .

witam .
Pewnie że zrób sobie oś z - w pełni funkcjonalną - będzie i grawerka .
co do prowadnic wózków - myślę że konstrukcja powinna być jak najprostsza i łatwa do naprawy .
może coś na rolkach ?
w razie awarii bez problemu sobie wymienisz łożyska ( po parę pln ) .
jak zastosujesz prowadnice na łożyskach liniowych - lub na tulejkach jakiś to albo się nie wyrobisz z kasą na łożyska - albo z dostarczaniem ( i montażem ) nowych tulejek .
pozdrawiam

witam .
może kol. ma zamiar opisywać nagrobki " na miejscu " ?
pozdrawiam .
dodając tak na poważnie - największym problemem będzie ( wg .mnie ) pył .
prowadnice muszą być bardzo chytrze wymyślone .