nie wykluczone że chodzi o smog
w krakowie nocą poziom syfu jest przekroczony - tak z 3x .
może to jakoś wpływa na postrzeganie rzeczywistości ? - pisząc oględnie
pzd.

Hej !
z umową o dzieło trzeba być ostrożnym.
jak byłem w wojsku to jeden kol. z drugim zwarł taką umowę.
ten pierwszy miał temu drugiemu na plecach wydziargać żaglowiec - pod pełnymi żaglami !
ale źle się wywiązał i wydziargał mu traktor z traktorzystą - dymek i berecik z antenką gratis !
jak można przypuszczać nastąpił " konflikt ".
kolega chciał odstąpić od umowy - ale się nie dało
tak że - ostrożnie z różnymi umowami.
pzd.

ALZ - przecież Kol. określił wymagania w punktach - 1 - 7
zastanawia nie np - pkt. 5 - urządzenie projektowane co najmniej 12 lat .
skoro to wszystko takie proste to zrób sam np. - młotek
koledzy ! - zapewniam was że nie wszyscy w Krakowie mają takie oczekiwania.
pzd.

w gruncie rzeczy to nie rozumiem Kol. bison88
to chyba jasne że jak coś jest standardowe to trzeba to kupić i po sprawie.
jak jest pomysł na produkcję i zbyt ( co ważniejsze ) to nie ma na co czekać.
jako przykład - robię sobie o długiego czasu tokarkę ( malutką) .
ale - traktuję to jako zabawę - jak mnie najdzie to coś tam podłubię.
z pewnością więcej mnie to wyjdzie niż jakaś mini lathe ( czy coś takiego ) .
ale - jak bym miał zamiar coś na tym robić to bym się minuty nie zastanawiał -
sklep i jedziemy.
nawet na kredyt.
pzd.

nie w głowę kowala - tylko klienta który nie rozumie.
poza tym - skoro jesteś zarejestrowany na forum to nie u WAS - tylko u NAS
przecież jak u kogoś coś tam zamawiasz to musi być zgoda obu stron.

witam.
jest taka stara przypowieść-
gość przyszedł do kowala żeby mu coś tam zrobił .
kowal puknął 3 razy młotkiem - tu i tam - i mówi 100 zł.
gość - jak to za 3 puknięcia tyle kasy ?!!
kowal na to - nie - każde puknięcie 5 zł - a reszta za to że wiem gdzie i jak pukać.
pzd.