witam.
no cóż - wolałbym nie widzieć takiego wynalazku na sprężynach w prostnicy.
ale skoro masz taką fantazję - to powodzenia .
W sumie lepiej samemu zebrać doświadczenia - niż korzystać z doświadczeń innych
pozdrawiam.
witam.
musiałbyś sobie zrobić kilka uchwycików - prostych jak budowa obrączki.
w końcu aż tak wielu średnic być nie potrzebował.
szpindelek z gwintem i 2 podkładki.
między nie oring - lub nawet kawałek gumy.
jak dokręcisz nakrętkę to podkładki spowoduję zwiększenie średnicy gumy między nimi.
w konsekwencji - zamocowanie obrączki.
takim 3 szczękowym od tokarki powyginasz obrączki w trójkąty .
robiłem takie lata temu dla kumpla - jubilera .
tylko że jak siadł do produkcji to miał sporo jednej średnicy.
pozdrawiam.