trochę wstyd się przyznać

ale krawędzie płyt obrabiałem strugiem stolarskim.
przymocowany na leżąco - i jak Kol. napisał - jeden " strzał ".
jak uda się wyregulować położenie ostrza ( głębokość skrawania , itp) to idzie bez problemów.
spróbuj - ryzyko niewielkie.
pozdrawiam.