witam.
kredą smaruje się podczas " ceremonii " docierania
w ten sposób można sprawdzić gdzie trze ( nie ma kredy ) a gdzie nie ( kreda jest ) .
po jakimś czasie trze na całej powierzchni - jest gotowe .
żadnych smarów , kleju , itp. - musi być czyste .
jak przywalić odpowiednio młotkiem - nie po szczękach !! - to siedzi na mur .
spaść może i tak - to prawda - ale kilka żeberek da się obrobić.
no i można przecież przewiercić futerko , zrobić gwint we wrzecionie i dokręcić
pozdrawiam.

witam .
mnie nie wypada - może dlatego że dokładnie dotarłem stożek z futerkiem, odtłuściłem acetonem i wbiłem dość godnie .
nie twierdzę że to jest dobra metoda - frezowanie w taki sposób i na takiej maszynie .
ale z braku laku .
no i oczywiście - mały frez i duże obroty .
frez stosowałem 6,35mm ( taki się trafił ) .
podobnie ma się sprawa i futerkami samazaciskowymi i generalnie z futerkami do wiertarki - mają przenosić siły osiowo .
pozdrawiam.

witam.
mnie jakoś nie wypadał - dlaczego ?
frezowałem tak i da się .
nie piszę że się bo tak sobie uroiłem - tylko sam sprawdziłem.
co do obrotów - to jak mały frez to mogą być spore - sprawdzisz zresztą .
no lej dyktą - pomaga choć śmierdzi .
pozdrawiam.

witam.
chodzi mi o frezowanie wzdłuż żeberek.
a to nie odpada .
w takim samym radiatorze robiłem miejsca na obudowę TO-3 za pomocą wiertarki - więc da się z pewnością.
żeby nie pojechać za daleko przykręć sobie po prostu do stołu wiertarki ograniczniki w postać ( np ) kawałków kątownika.
żeberka masz dość grube więc się tak zaraz nie pokrzywią .
możesz " z grubsza " pojechać frezem - niejako " na chama " - a potem wyrównać .
ale będzie skakało okropnie - przy jechaniu w pionie.
pozdrawiam.

witam.
możesz między żeberka radiatora pokładać kawałki drewna/laminatu / itp.
tak robiłem i szło .
raczej lepiej by było jechać wzdłuż niż góra - dół .
jak się da to podeślij fotkę rzeczonego radiatora - będzie jaśniej.
pozdrawiam.