witam.
mnie się podoba i to bardzo .
widać że konstruktor przeszedł długą drogę i dochodzi do poziomu profesjonalnego.
wątpliwości może budzić jedynie konik .
jakiś taki cienki .
jak by jakieś większe wiertło wchodziło w grę to może się chwiać .
chyba że faktycznie to maszyna do konkretnych zadań i starczy .
może przemawia przeze mnie zasada windziarzy - 200% musi być
tylko zmień tytuł tematu na TOKARKA - obecnie jest tokakra ( chyba że to nowy typ maszyny )
gratuluję i
pozdrawiam .