Hej.
Ładnie - pięknie alle..
Czy widziałeś na fotce jaki kształt ma być obrabiany ?
Pomijając fakt że grzebanie palcami w okolicy freza musi się źle skończyć - prędzej czy później.
A wystarczy jeden moment nieuwagi i po paluchach.
Czego oczywiście Kol. nie życzę !
pzd.

Hej.
Wiem że to taka frezarka dolnowrzecionowa - swojego czasu zrobiłem coś takiego.
Jak już to z elektro wrzeciona by było ok.
Co istotne - sprawa narzędzi ( frezów) - stosujesz typowe chwyty.
Musisz też mieć możliwość - góra - dół narzędziem.
Musisz mieć wrzeciono,falownik do niego,potencjometr.
Włączasz z falownika - start/stop.
No i jak tak to konstrukcja musi być dość solidna - formatki alu jakieś.
Zaleta takiego układu ( dolnego) - nie tak zaraz paluchy "poskrawasz"
Pewnie to nawyk - ja bym wolał " od góry"
Ale każdy ma swoje preferencje.
pzd.

Hej.
To urządzenie jest dziwne - sama koncepcja.
Jakoś źle dla mnie wygląda to że nie widzę jak narzędzie pracuje- skrawa.
Ponadto - jak blaszką przesuwać ? złapać nie można - więc palcami na styk ?
I przecież uruchamianie powinno być pedałem - nakładasz blachę - możesz złapać ( ? ) drugą ręką i pedałem uruchamiasz.
Całe działanie jest dla mnie nienaturalne - nieergonomiczne .
Ale jak widać Kol. się taka koncepcja podoba - więc do dzieła
pzd.