Dwa tygodnie minęły...
Zmieniłem kabel na nowy ekranowany z pozłacanymi końcówkami kat7
Spadło kilkadziesiąt detali po 1sztuce, przemieliła kilkadziesiąt gcodów i... no i nic.
Raz szarpnęła lekko ale bez jakiś efektów.

Jednak jak tylko wgram ten feralny gcode znowu dzieje się to samo.
Mam wrażenie że nie wyrabia na tych detalach.
Producent sugeruje dostosowanie nowego komputera... co z tego wyniknie to nie wiem.

Adi123 pisze: ↑

11 wrz 2021, 21:09

Miałem tyczność z trochę podobną awarią na maszynie (nie obrabiarka cnc, ale to nie istotne)- czasami (co parę dni) serwo głupiało na chwilę- pojawiały się jakieś alarmy dziwne. Po chwili wszystko można było normalnie uruchomić. Poszukiwania źródła takiego problemu były oczywiście strasznie upierdliwe, w efekcie okazało się że ekran jednego z przewodów nie w każdej pozycji miał ciągłość. (natomiast przemierzone żyły wszystkie były ok, niezależnie od ułożenia przewodu). Czemu się to pokazywało na chwilę, co parę dni- tego nikt nie wie

Właśnie tak składając puzzle zaczynam obstawiać ze może być coś podobnego, nie wiem jeszcze jak do tego dość, ale obstawiam że może to być podobny powód.
Jak się trochę odkopię z zaległości to w pierwszej kolejności chce na sucho puścić program zmieniając bazę w inne miejsce stołu, da to już jakiś pogląd.
Jak się sprawa rozwiąże, na pewno dam tutaj znać.

Robert_K pisze: ↑

09 wrz 2021, 21:55

Instalacja w garażu robiona od nowa czy przerabiana stara?

Pozdrawiam.

Jest pociągnięta całkiem nowa instalacja, osobny kabel z przyłącza "przed domem", leci jak gdyby prosto z sieci.

Adi123 pisze: ↑

10 wrz 2021, 11:59

Żeby sprawdzić co sieje po sieci, to musiałbyś zaprosić jakiegoś ogarniętego elektryka z miernikiem jakości energii, lub oscyloskopem i odpowiednimi sondami do niego (oraz wiedzą)- powinno mu się udać wyłapać czy i jakie zakłócenia masz w sieci.
Co do samego uziemienia to na pewno trzeba by posprawdzac ciągłość przewodów, prawidłowość uziemienia obwodów i falownika i silnika itp.
Kabel między falownikiem a silnikiem tokarki masz ekranowany?

Muszą zapytać kumpla, fakt faktem siedzi w autach ale ogarnia też i takie tematy i na sprzęt.
Co do kabla, musiałbym sprawdzić, aktualnie mam taki zapierdol z robotami że muszę robić zaległe zlecenia i nie mam kiedy ogarniać maszyny nawet na otwarcie szafy sterowniczej nie ma czasu hehe:(
Ale sądzę se skoro to wszysto siedzi na siemensie, to powinno być jak należy.

Do tego wczoraj próbowałem wyłączyć tokarkę i pracować na ploterze, efekty te same. Czyli raczej wykluczam że tokarka coś psuje.
Zauważyłem jednak nowe objawy bo zaczęło szarpac niesamowicie osią X w czasie przejazdu, po czym nagle przestało.
Do tego os Z na jakiś czas przestała reagować na zadajnik, poczym ni stąd ni z owąd ruszyła.

Wydawało mi się że już dużo widziałem w życiu, tylko mi się wydawało

Adi123 pisze: ↑

09 wrz 2021, 17:11

Tokarka może siać zakłóceniami, które powodują błędy w sterowniku plotera. Jesteś pewien, że wszystko masz uziemione jak należy? Może któryś komponent plotera lub tokarki nie jest dobrze uziemiony?

Samej różnicówki bym nie obwiniał za te błędy- bo ona albo rozłącza trwale obwód, albo nie- nie ma stanu pośredniego, że się rozłączy np na jakiś ułamek sekundy i załączy ponownie

Ale fakt, jak masz różnicówkę AC, to ona nie ochroni CIebie przed upływem prądu przy prądzie innym niż sinusoidalny. Część producentów falowników dopuszcza różnicówki A przed swoim sprzętem

Czy wszystko jest uziemione jak należy to sam nie do końca jestem pewny bo po super elektryku musiałem sam robiłem część rzeczy bo mimo że totalnie prąd mnie pokonuje to sam widziałem że jest maniana.

W sumie może to racja, bo na to wygląda że tokarka gdzieś bruzdzi, tylko pytanie jak dojść do tego co gdzie i jak?

Producent instalował maszynę i nie miał jakiś wielkich zastrzeżeń co do różnicówki.
Ogolnie dzisiaj się dobijałem do niego ale ma urlop, a ja robotę, i dlatego szukam porady:)
Frezareczka 4lata pracowała w innej firmie i poprzedni właściciel miał takie 4 wpięte w jedną rozdzielkę i wszystko banglało jak należy.

mineque pisze: ↑

09 wrz 2021, 16:26

Falowników nie dajemy za różnicowką chyba że za typem. B ale nikt takiej do domu nie kupuje.

Takich rzeczy w ogóle nie wiedziałem.
Ale dlaczego tokarka i frezarka działają osobno idealnie.
A gdy działają jednocześnie, frezarka odwala cyrki, tokarka chodzi jak powinna.

No i jak dla mnie zaczęła się czarna magia ‍♂️
Prąd to coś czego totalnie nie rozumie i nie pojmuje.
Może chłopaki z serwisu pomogą zdalnie.

Pytanie jeszcze czy to może powodować ze nagle maszyna się zatrzymuje i to w podobnej lokalizacji? Przeważnie między 3000-3200 linia kodu

Czyli rozumie że obstawiasz ze to ta różnicówka sieje zamęt?
Jutro się okaże.

Witam

Piszę z takim, w sumie wg mnie dziwnym, tematem.
Od prawie 2lat w garażu oram sobie na tokarce CNC - nic mądrego, tani JANUS, ale zarobił już na siebie i na "lepszy" ploter CNC.

No i właśnie, postawiłem na przeciw ploter MLM STC - sterowanie delta, serwa, wrzeciono na BT30 HITECO 9KW.
Problem polega na tym, że odpalając ploter, wszystko śmiga aż miło, wiórem sypie, ostatnio melał non stop przez 4h,
ALE odpalając równocześnie tokarkę, nawet nie mówimy tutaj o jej pracy, a samym odpaleniu jej i pozostawieniu włączonej, ploter po przykładowo 5min pracy nagle staje w pion, i nie reaguje na nic, dopiero uruchomienie komputera z sterowaniem na nowo pomaga.
Raz zdarzyło się że ploter nagle pojechał sobie gdzieś hen i zatrzymała go dopiero krańcówka z osi X.

Na pewno wiem że mam problem z wyłącznikiem różnicowoprądowym, bo przy wyłączaniu plotera wybija, ale to (chyba) inna bajka.
Na ten moment mój "super elektryk" dowalił tam 30mA. Już leci do mnie 300mA i mam nadzieję że to pomoże przynajmniej z jednym problemem.
Przy okazji czasem właśnie wywala bezpiecznik z falownika - podobno to może być wina różnicówki.

Czy ktoś może spotkał się z czymś podobnym, lub może miał podobny problem?