Mnie na czterdziestkę marzyła się duża impreza, ale niestety nie mam warunków lokalowych, żeby zrobić ją w domu, dlatego też zarezerwowałem salę w fajnym klubie, do którego lubię chodzić ze znajomymi i poszliśmy tam po prostu na wieczór. W sumie było prawie 30 osób. W zasadzie cała połowa klubu była dla nas, mieliśmy swojego DJa + wódeczka, jedzenie (robili na miejscu), zakąski i potańczyć było gdzie. Ogólnie impreza była do samego rana. Bawiłem się świetnie, nie ma co. Oczywiście rozumiem, jeśli ktoś uważa, że robienie takiej imprezy to strata pieniędzy, ale chciałem mieć właśnie taką czterdziestkę i zrealizowałem swój plan!
Byłem też kiedyś właśnie na paintballu z kolegami i też było świetnie, chociaż to juz raczej dla mniejszej liczby osób, no i żadna pani się nie odważyła zagrać z nami, hehe

Panie na pewno będą wolały potańczyć.