
lukas-stacho, tabela dysz tnących messera przy cięciu propanem
Wróć do „Problemy wypalaniem z cienkiej blachy”
Postaram się to jak najszybciej.lukas-stacho pisze:RomanB możesz dać te parametry na tlen? Z góry dzięki
Na czym polegała regeneracja? Aha na szkoleniu coś mi wspominano. Jeśli palimy tlenem to należy palnik plazmowy unieść jak najwyżej. A najlepiej to go odłożyć na takie ucho - plazma/gaz. Mam dwa suporty w maszynie i mam takie ucho. Z tego względu, żeby nie "popalić" elementów kompozytowych palnika.cnccad pisze:1. Ja ten palnik regenerowałem.
Fakt … nie działał dłużej niż poprzednik ale działał. Tu miałem problem z materiałami. Sam w sobie nie ma on centrowania elektrody. To sie dzieje od zniekształcania tworzym pod wpływem temperatury.
A jaki masz palnik? Jeśli messer z propanem to powinieneś dostać tabele dot. wszystkich parametrów. Jeśli ich nie masz to wrzucę skan...lukas-stacho pisze:(w tej sprawie będę również potrzebował wytycznych, ale to inny temat)
A to ciekawe - myślałem że to rozwiązanie będzie lepsze.lukas-stacho pisze:Niestety nie używam czujki pojemnościowej tylko stykowej, ale jak widać problemy i tak są.
Mam tak samo kolego. Wkurzające jest to. Zastanawiam się nad założeniem detekcji stykowej.lukas-stacho pisze:I jeszcze jedno pytanie: dlaczego po dojechaniu na pozycję palnik nie zawsze schodzi do samej blachy (np. 2cm wyżej) i odpala?
Czujka pojemnościowa.cnccad pisze:Panowie ...
a w jaki sposób palnik wykrywa materiał przed zajarzeniem ?? To jest podstawowe pytanie.
Może po prostu dysza nie jest przewidziana do identyfikowania położenia w ten sposób że najpierw musi dotknąć materiału po czym się wycofać w górę.
Również pracuję na takiej samej maszynie z tym samym palnikiem.lukas-stacho pisze:Zacznę od tego że pracuję na cnc "Zakmet" wyposażoną w "Hyperterm Powermax 1650".
Taki sam mam problem niestety. Przy cięciu cienkich blach z dużą ilością wpałek. Np projekty ozdobne, gdzie jest duża ilość otworków. Wiadomo blacha się odkształca pod wpływem temperatury. Palnik po wypaleniu jednego elementu przejeżdza do drugiego. I pamięta wysokość poprzedniej wysokości palnika. Tak jakby detekcja nie działała - choć jest włączona. Palnik oczywiście robi odjazd, ale czasami za niski i tak jakby dysza dotyka materiału - jak nastąpi zajażenie łuku to może upalić dysze. Dlatego zawsze zatrzymuję maszynę - wyłączam detekcję ustalam sam ręcznie wysokość palnika i albo włączam ją po wykonaniu wpalenia, albo i nie.lukas-stacho pisze:Pierwszy problem polega na tym, że czasami po dojechaniu na pozycję palnik schodzi do samej blachy i zaczyna w nią uderzać (jakby miał problem ze znalezieniem początkowej wysokości).
Podobnie jest i u mnie iskry czasami lecą tak, że muszę dysze czyścić co jakiś czas szczoteczką drucianą. Farfocle - przyklejają się do dyszy. Czasem również osadzają się na tależyku od kontroli wysokości, pomimo że jest on wyżej od dyszy. Podobno pomaga popsikanie silspawem - preparat do spawarek przeciwko przyklejaniu się odprysków.lukas-stacho pisze:Drugi problem polega na tym, że podczas cięcia (zazwyczaj wzdłuż tylko jednej z osi) nadmiernie iskrzy, a na osłonie dyszy od wewnątrz tworzy się osad, a od zewnątrz niekiedy żar (również dysza finecut).
Niestety przekłada się to na jakość wypalanego detalu.