Dodam jeszcze jedno , tak z ciekawości pytałem sklepy z pompami o pompę olejową co mi da 600 bar. Cena takiego sprzętu to około 10tys. złotych. Mój patent kosztował 600 złotych.

Zienek pisze: ↑

02 gru 2017, 02:08

Jakiś filmik z pracy?

https://photos.app.goo.gl/mj7UIn9aZVQBKOrf2

zmieniłbym inaczej jeszcze dwie rzeczy : usztywnił ramę mocującą silnik, bo teraz pod obciążeniem się ugina , oraz ten element co chodzi w nim łożysko, zrobić go bardziej spasowane ( teraz tam jest jakieś 1.5 mm luzu), było by pewnie zupełnie cichutko.
ale nie jest źle, i tak chce to zamknąć w wygłuszającej szafce ( sąsiedzi) więc to małe pukanie nie jest problemem. dodam że pracuje równomiernie nawet pod dużym obciążeniem ( testy do 600 bar)
a tamta krzywka to waliła jak młotem...

wersja finalna - zrobiłem na łożysku, chodzi cichutko, łagodnie. 500 bar osiąga w kilkadziesiąt sekund.

a jakby te dwa elementy zrobić z brązu ? nie będzie tarło i się zużywało ?

Petroholic pisze: ↑

24 lis 2017, 20:51

Płyta mocująca silnik musi mieć odkosy Teraz cały ciężar silnika i przekładni wygina płytę, a w momencie pracy ma ochotę go wyrwać... Mechanizm krzywkowy skopany troszkę... Krzywka musi chodzić po obrotowej rolce inaczej się wytrze szybko

Natomiast na wielki plus upór w dążeniu do celu

rama mocująca trochę drga, ale znajomy fachowiec stwierdził że takie układy mają prawo drgać, nic tam nie wyskoczy przecież. fakt , że silnik nie bardzo pasuje bo powinien być taki z mocowaniem u dołu, było by stabilniej. chyba że by to jeszcze usztywnić i dospawac kątowniki.

co do krzywki, to fakt trochę się wytarło na początku, ale chyba nie będzie się to ciągle scierać...nie wszędzie przecież są stosowane rolki ...

sprzęt ukończony . pierwsze testy do 400 bar, pozytywnie.
silnik 125 rpm, 0.75 kW

link do filmu :
https://photos.app.goo.gl/eegfectUnQtwLVfp1

tak z ciekawości, orientuje się ktoś ile kosztuje gotowa pompa olejowa, która da mi ciśnienie 500 bar ?

Silnik kupiony. 0.6kW z motoreduktorem na 50 rpm.

Teraz pozostaje dobór sposobu przelozenia tego na tłok przez krzywke.


Pytałem o to samo na innym zagranicznym forum to zostałem obśmiany że co ja robię.
Serio to takie dziwne? Myślałem że majsterkowicze, technicy, złote rączki inzynierowie itepe itede są otwarci na różne rozwiązania, a tymczasem reakcja jakbym chciał kijem słońce obracać i gadki typu po co ci to na co ... naprawdę przeniesienie ruchu orotowego na ruch posuwisty, to takie dziwactwo

co do typu przeniesienia napędu to podoba mi się wahadło mimośrodowe ale krzywki nie wykluczam.


co do prędkości to idealnie było by móc nią sterować w zakresie 30-100 na minutę. dlatego z tego co się zorientowałem to silnik z falownikiem lub przekładnia ślimakowa zamiast falownika. co lepsze ?


no i ile kW potrzebuje ? bo ceny są drastycznie większe przy wzroście moc silnika...
w piwnicy mam gniazdko na 380V

[ Dodano: 2017-09-24, 21:34 ]
może zamiast silnika i reduktora, taki duży krokowiec?
https://www.olx.pl/oferta/silnik-krokow ... oT2Hk.html

Areo84 pisze:
Żeby dobrać jakikolwiek napęd to trzeba wiedzieć jak szybko ma machać tym tłoczkiem i z jaką siłą. Przydałoby się też zdecydować jaki mechanizm ma realizować ten ruch

.

Siłę to już określiłem, conajmnien 300 kg , lepiej mieć zapas....
Skok 20mm.
A co do prędkości ruchu jest taka opcja aby można to regulować na silniku ? Bo z tego co widzę to te reduktory mają szybkosc jedną określoną dla swojego typu przełożenia . Ale czy nie da się tego regulować z poziomu prądu? Wydaje się to wręcz konieczne bo pierwsze naciski na tłok są prawie bez siły a ostatnie naciski dopiero idą na ciężko.

Prędkość to w granicach 50 do 150 nacisków na tłok na minutę. Nie jestem pewien czy zbyt szybkie ruchy takiej pompy nie sprawią że olej nie zdąży się wtłaczać.

https://www.olx.pl/oferta/przekladnia-z ... mvlM0.html

Ten silnik dobry?