jak asynchronicznie jak sa synchronizowane z jednego wzorca?
moga miec w danym czasie rozne wypelnienia, ale czestotliwosc jest ta sama
stosuje sie to po to, zeby orgraniczyc ilosc zaklucen jakie mogly by sie pojawiac chocby na masie, czy pozniej na sygnalach sterujacych
ale - obiecalem sobie ze nic juz w tym temacie nie napisze
(ale milo widziec ze moje na wierzchu - czytaj rozlozenie pojemnosci)
Znaleziono 5 wyników
Wróć do „Kondensator elektrolityczny w zasilaczu.”
- 12 wrz 2006, 02:58
- Forum: Automatyka przemysłowa
- Temat: Kondensator elektrolityczny w zasilaczu.
- Odpowiedzi: 107
- Odsłony: 18620
- 05 wrz 2006, 12:54
- Forum: Automatyka przemysłowa
- Temat: Kondensator elektrolityczny w zasilaczu.
- Odpowiedzi: 107
- Odsłony: 18620
- 04 wrz 2006, 00:29
- Forum: Automatyka przemysłowa
- Temat: Kondensator elektrolityczny w zasilaczu.
- Odpowiedzi: 107
- Odsłony: 18620
boni: mam ten komfort, ze zamiast lupy moge uzyc oscyloskopu i zapewniam cie ze jesli dla ciebie 20khz to dosc duzo, to sa uklady przetwornic ktore pracuja nieco wyzej - tak 50 razy wyzej... jak mowie ze przebieg pradowy jest dyskretny i nie przeladujesz kobyly sztuk 1 w odpowiednio krotkim czasie (nawet jesli to glupie 20khz) aby temu zapobiec
jesli dla ciebie kondensator ma jedynie pojemnosc i napiecie pracy to trudno
ponadto - mowisz o chopperze, slicznie, dajacym 6A na faze, cudnie wrecz, przy 36V no miodzio, w mikrokroku? to ja cie przepraszam to ile ten silnik ma dostac pradu przy przejsciu przez pelny krok?
siadz sobie z oscyloskopem, wypraktykuj co daje kobyla jako filtr napieciowy - nie wierzysz mi to twoj problem, mozesz albo tkwic w swej niewiedzy, albo zapoznac sie z faktami
ale... ja rozumiem ze czlowiek szuka lepszych rozwiazan...
jesli dla ciebie kondensator ma jedynie pojemnosc i napiecie pracy to trudno
ponadto - mowisz o chopperze, slicznie, dajacym 6A na faze, cudnie wrecz, przy 36V no miodzio, w mikrokroku? to ja cie przepraszam to ile ten silnik ma dostac pradu przy przejsciu przez pelny krok?
siadz sobie z oscyloskopem, wypraktykuj co daje kobyla jako filtr napieciowy - nie wierzysz mi to twoj problem, mozesz albo tkwic w swej niewiedzy, albo zapoznac sie z faktami
ale... ja rozumiem ze czlowiek szuka lepszych rozwiazan...

- 03 wrz 2006, 22:16
- Forum: Automatyka przemysłowa
- Temat: Kondensator elektrolityczny w zasilaczu.
- Odpowiedzi: 107
- Odsłony: 18620
- 03 wrz 2006, 02:22
- Forum: Automatyka przemysłowa
- Temat: Kondensator elektrolityczny w zasilaczu.
- Odpowiedzi: 107
- Odsłony: 18620
ja pozwole sobie podzielic opinie kolegi adalber'a
nikt z was nie buduje wzmacniacza audio, co wiecej - uklady ktore budujecie maja uklady regulujace prad w cewkach silnikow dyskretnie - tj albo on tam jest albo go nie ma - liczy sie wartosc skuteczna
i coz zrobi ten wasz wielki kondensator? otoz nie zdazy nic zrobic
jesli dobrze zrozumialem to on ma fabrycznie bezpiecznik 2A? tzn jak probojac go szybciej rozladowac (zwiekszony pobor pradu w ukladzie) to zwyczajnie sie spali? fajne fajne...
generalnie - w ukladach impulsowych, a z takimi macie do czynienia nie stosuje sie duzych pojemnosci - fakt - tutaj zasilanie jest z klasycznego transformatora - moglby ktos powiedziec ze beda duze tetnienia sieci i chce sie przed tym zabezpieczyc
wtedy nalezalo by jednak zastosowac baterie kondensatorow, a nie jeden duzy - 10x1000u bylo by wystarczajace
a koszt szczegolnie przy wyzszym napieciu pracy i tak spory
jesli ktos sie czuje urazony - nie taki mialem zamiar, ale akurat na elektronice to znam sie dosc dobrze i tego typu podchody dzialaja na mnie jak plachta na byka
czasami lepiej jest dolozyc 10u w odpowiednim miejscu ukladu, niz 10m w samym zasilaczu
nikt z was nie buduje wzmacniacza audio, co wiecej - uklady ktore budujecie maja uklady regulujace prad w cewkach silnikow dyskretnie - tj albo on tam jest albo go nie ma - liczy sie wartosc skuteczna
i coz zrobi ten wasz wielki kondensator? otoz nie zdazy nic zrobic
jesli dobrze zrozumialem to on ma fabrycznie bezpiecznik 2A? tzn jak probojac go szybciej rozladowac (zwiekszony pobor pradu w ukladzie) to zwyczajnie sie spali? fajne fajne...
generalnie - w ukladach impulsowych, a z takimi macie do czynienia nie stosuje sie duzych pojemnosci - fakt - tutaj zasilanie jest z klasycznego transformatora - moglby ktos powiedziec ze beda duze tetnienia sieci i chce sie przed tym zabezpieczyc
wtedy nalezalo by jednak zastosowac baterie kondensatorow, a nie jeden duzy - 10x1000u bylo by wystarczajace
a koszt szczegolnie przy wyzszym napieciu pracy i tak spory
jesli ktos sie czuje urazony - nie taki mialem zamiar, ale akurat na elektronice to znam sie dosc dobrze i tego typu podchody dzialaja na mnie jak plachta na byka
czasami lepiej jest dolozyc 10u w odpowiednim miejscu ukladu, niz 10m w samym zasilaczu