RomanJ4 pisze:to jak myślisz, co wybierze?

Ja wiem co wybierze.
Pytanie czy to jest etyczne. Oczywiście retorycznie.

I nie mówię tu o jakichś wyimaginowanych górnolotnych wymaganiach tylko o szacunku do Człowieka.
Korporacje redukujące koszty, to wypisz wymaluj , struktury jak w przedwojennych i czasu wojennego Niemczech.
"Urzędnik" ukryty za cieniem biurka i etatu, za "oceanem" odległości... jeden podpis na jakiejś kartce, nieszczęście innego człowieka.

No tak. Ale przecież sam kupuję w Chinach czy tańszy towar w sklepie.
- Przecież to nie ja zatrudniam dzieci w Indiach przy zbiorach nasion pomidorów czy odlewaniu korpusów do urządzeń z "lidla".
Powiem.

Mogę się tylko usprawiedliwić, że sam konsument też nie do końca widzi przez pryzmat produktu , przysłowiową krwawicę wykonawcy.
Zleceniodawca już często tak.
Kupując zresztą drogie rzeczy wcale tego nie ominiemy.

Ktoś tu niedawno szukał metody odlewania żeliwa.

A tu proszę jak sobie w Indiach radzą.



Ile razy oglądam relacje z tamtych rejonów z takich wytwórni, to mi się resztka włosów jeży na głowie
Szczególnie jak zestawiam to z opiniami co do tego, że rynek zawsze się sam reguluje.

No tam wygląda na wyregulowany jak byk.

co to ludzie nie wymyślą

to z tą kamerą ...
dziwność tego pomysłu ,
luźno mi się skojarzyło z relacjami z realizacji pomysłów,
wkładania różnych części ciała w różne miejsca i potem wołaniu pogotowia

albo inaczej
- eee , kupiłem sobie endoskop ...
gdzieby tu go sprawdzić ? ( instrukcja wyraźnie zabrania )

Dawid92 pisze:"Wycieczka" po fabryce AFM Andrychów.

Czas się zatrzymał . Wygląda jak żywcem z otchłani PRLu.
Robi niezbyt pozytywne wrażenie ogólnego obejścia. Był chyba czas żeby się choć trochę zmodernizować i "pomalować" ?
Jakieś ekrany z blachy falistej na środku hali.
Wiem, że ważny produkt ale wygląda to obskurnie.
Aż się człowiek zastanawia czy tak samo niechlujnie te maszyny są robione.

Roman, to był mój tekst, ale nie o to szło

Ten gość od jakiegoś czasu remontuje fajną frezarkę CNC.
Zdumiewające gdzie to się odbywa i ląduje docelowo w sypialni, czy w stołowym ?
No żonę to ma raczej tolerancyjną

Jakieś wykopki ?
Na razie żniwa w perspektywie

No do takiej frezarki dostęp by się nam przydał.
Nareszcie z jednego mocowania, można by wyprowadzić płaszczyzny pod szyny ,
bez obawy o gabaryt.

Wiesz, nie zawsze się da.
Łatwiej kijek pocienkować niż go potem pogrubasić.