Nie, nie.
Nie widziałem chińczyków i nie myślałem o automatycznym nawlekaniu.
Bardziej chodziło mi o to , że jak mam kilka miejsc na bloku stali do wycięcia to muszę w nich wcześniej porobić otwory do drutu.
Nie wiem jak precyzyjnie. No pewnie im dokładniej tym lepiej

A nie mam wiertarki współrzędnociowej.
Czy jest możliwość, że tam najadę, zmieniam drut na drążarkę i przepalam ?
No ale to znowu trwać będzie wieki.
Chyba, że tylko znaczniki postawię i na wiertarce kolumnowej to powiercę.
No ale, będę się musiał znowu odnaleźć jak zdejmę materiał ze stołu.
Z tego co napisałeś, o ile dobrze zrozumiałem, to bardziej lokujemy ten otwór "gdzie popadnie" w odpadzie, jedziemy zgubnie obrys w pierwszym przejściu i w kolejnym poprawiamy ?
Da się w ogóle tak zrobić, żeby np. wewnętrzny powiedzmy odpad po cięciu otworu matrycy stał się stemplem ?
Gdzie tu otwór i jak zrobić ?