Ja tam kupiłem jakieś Visy sylvac ze "starych zapasów".
Nie dałem dużo ale wtopiłem i te co kupiłem to szmelc.
Czasy kiedy te suwmiarki , mówię VIS, były cudem techniki dawno minęły.
Tak jak mówi Kolega orion, Visa już nie ma.
Jak z łożyskami FŁT, jak z Baildonem.
Loteria.
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Suwmiarka elektroniczna 150 mm - co wybrać..”
- 09 lis 2019, 22:31
- Forum: Pomiary, Kalibracja, Narzędzia Pomiarowe
- Temat: Suwmiarka elektroniczna 150 mm - co wybrać..
- Odpowiedzi: 37
- Odsłony: 10662
- 09 lis 2019, 22:06
- Forum: Pomiary, Kalibracja, Narzędzia Pomiarowe
- Temat: Suwmiarka elektroniczna 150 mm - co wybrać..
- Odpowiedzi: 37
- Odsłony: 10662
Re: Suwmiarka elektroniczna 150 mm - co wybrać..
Ja, ślepnąc z czasem,
jednak wolę elektroniczny odczyt.
To tak, po za pytaniem autora.
W pracy używamy INSIZE. .
To też chyba jakiś chińczyk, ale chyba droższy niż te 150. Wysyłany do legalizacji co roku. Jakoś się u nas sprawdzają.
Ale nie mają ciężko.
Co mnie w nich zaskoczyło, to czas pożerania baterii w porównaniu do typowej marketówki, jaką posiadam prywatnie.
W tym INSIZE, nawet jak nie pilnuję wyłączania i sama przechodzi w STANDBY, bateria wytrzymuje z rok.
W moim jednym marketowcu 0w38 z castoramy ,
muszę wyciągać baterię, bo pochłania w zastraszającym tempie.
Irytuje mnie to niebywale.
jednak wolę elektroniczny odczyt.
To tak, po za pytaniem autora.
W pracy używamy INSIZE. .
To też chyba jakiś chińczyk, ale chyba droższy niż te 150. Wysyłany do legalizacji co roku. Jakoś się u nas sprawdzają.
Ale nie mają ciężko.
Co mnie w nich zaskoczyło, to czas pożerania baterii w porównaniu do typowej marketówki, jaką posiadam prywatnie.
W tym INSIZE, nawet jak nie pilnuję wyłączania i sama przechodzi w STANDBY, bateria wytrzymuje z rok.
W moim jednym marketowcu 0w38 z castoramy ,
muszę wyciągać baterię, bo pochłania w zastraszającym tempie.
Irytuje mnie to niebywale.